Gdzie jesteś » Forum » Ochrona przed chorobami i szkodnikami » Pędraki w trawie

Pokaż wątki Pokaż posty

Pędraki w trawie

tuchan 23:43, 20 sie 2017


Dołączył: 12 lip 2015
Posty: 91
Ok, dziękuję. Już poznałem. Widzę, że dość skomplikowany. Ja u siebie na 100% nie mam do czynienia z chrząszczem majowym, a z gumiakiem czerwczykiem. Myślę, że cykl rozwojowy będzie pewnie podobny u obydwu. Co na dzień dzisiejszy - koniec sierpnia mogę zrobić? Jako że zakres działania szkodnika póki co jest ograniczony do kilku placów, interesują mnie rozwiązania chemiczne.
____________________
Grzesiekm 14:30, 26 kwi 2018

Dołączył: 27 kwi 2016
Posty: 1
Witam Serdecznie,

widzę, że wiele osób ma problem z pędrakami, ja również.

Z własnego doświadczenia napiszę co działa i jak:

U mnie wszystkie biologiczne, ekologiczne preparaty to była strata pieniędzy.

Zadziałała tylko chemia, Dursban lub Pyrinex - ten sam skład inny producent.

W pierwszym sezonie po oprysku nie pozbędziemy się pędraków w całości,

bo środki te nie działają za dobrze na "dorosłe" osobniki.

Jak w leczeniu wszystkiego najważniejsza jest profilaktyka.

W pierwszym miesiącu kiedy je odkryłem oprysk - wrzesień.

Potem drugi połowa kwietnia, następnie czerwiec, potem lipiec.

W następnych latach 2 razy w roku tj. kwiecień/maj oraz lipiec/sierpień.

Jeśli ktoś nie jest zapalonym ekologiem, nie ma w ogrodzie warzyw i owoców

a chce mieć ładny trawnik to niestety bez chemii się nie obejdzie.

Oczywiście opisałem mój przypadek, każdy może być inny i każdy może mieć inne

zdanie.

KasiaBawaria 08:12, 27 kwi 2018


Dołączył: 19 mar 2012
Posty: 6443
No wlasnie. A co z jezami, ptakami i innymi stworzeniami.Lanie takiej ilosci chemii mnie przeraza. Poza tym czy to paskudzwo nie dostaje sie potem do wod gruntowych?Tez mam pedraki. I zaprosilam ptaki do ogrodu. Zawsze wiosna jakies uszkodzone miejsca sa, ale da sie z tym zyc.
____________________
Zapraszam na kawe
Gardenarium 12:11, 29 kwi 2018


Dołączył: 09 lip 2010
Posty: 77308
Jasia napisał(a)
Witam Kochani !!!
Czy kiedykolwiek spotkaliście się z podobnymi intruzami na swoim trawniku ??
Od ok tygodnia zauważyłem że bardzo często przylatują do mnie na trawnik ptaki w zdecydowanie większej ilości niż zazwyczaj. Dziś zauważyłem że cały trawnik jest usłany małymi "gąsienicami" . Nigdy wcześniej nie miałem problemów z takimi nieproszonymi gośćmi
Mogę jeszcze nadmienić, że mimo areacji, wertukulacji i nawożenia trawnika po sezonie zimowym trawa jakoś nie chce się "rozbujać" - czy może to mieć powód z pędrakami które grasują na trawniku ??
Czy ktoś miał podobny problem ?
Jeśli tak to jak sobie z nim poradził ?
Z góry dziękują za pomoc !!

- m .


Moim zdaniem to rolnice, bardzo groźne dla trawnika. Przykryj trawnik siatką, bo one w maju będą wylatywać.
____________________
Danusia - Ogród nie tylko bukszpanowy cz.III*Część II*Część I*Wizytówka***Ogrodowisko-ogrody pokazowe*2 Wizytówka

Instagram Ogrodowiska
Jasia 12:13, 29 kwi 2018


Dołączył: 19 sie 2017
Posty: 21


Tak one wyglądają
Jasia 12:19, 29 kwi 2018


Dołączył: 19 sie 2017
Posty: 21
Gardenarium napisał(a)


Moim zdaniem to rolnice, bardzo groźne dla trawnika. Przykryj trawnik siatką, bo one w maju będą wylatywać.


A czy są jakieś opryski na trawnik , które zwalczą to paskudztwo ?? Siatka raczej się nie sprawdzi...mam 750m2 trawnika
KasiaBawaria 19:35, 10 lip 2018


Dołączył: 19 mar 2012
Posty: 6443
A probowal ktos z tym wyciagiem z wrotycza?Jak go rozcienczyc? Mam do podlania 200M2.
____________________
Zapraszam na kawe
Jasia 10:56, 19 sie 2018


Dołączył: 19 sie 2017
Posty: 21
Witam !
U mnie problem nazywał się Larwa Komarnicy pozytywnie zadziałał dopiero Durban 480 EC , wcześniej 2x zastosowaniem Biomass Sugar ale efekt był bardzo mizerny a trawnik umierał w oczach
Durban'u użyłem jeszcze 2 razy ponieważ jedna dawka nie wystarczyła aby pozbyć się problemu.
Po ostatnim zabiegu wykonałem areację całego trawnika aby pozbyć się martwej trawy, oraz zastosowałem nawóz regeneracyjny [zostanę przy nim do końca sierpnia aby odbudować najlepiej jak się da system korzeniowy] .
Na szczęście od miesiąca trawnik oddaje mi ciężką pracę którą w niego włożyłem i zaczyna wyglądać znowu bardzo dobrze !
Darń się wyraźnie zagęściła i ma "zdrowe" intensywne wybarwienie .
Za radą użytkowników forum na pewno jeszcze raz zastosuję Durban w okresie jesiennym.
KasiaBawaria 10:32, 20 sie 2018


Dołączył: 19 mar 2012
Posty: 6443
U nas nie ma chemii, ktora mozna uzywac w przydomowych ogrodkach. Na wszystko trzeba miec pozwolenie. Wiec mam i komarnice i larwy chrabaszcza. Trrawnika brak. Ale to tez susza, i 3 tygodnie urlopu. Mam siano a nie trawnik, jak zreszta kazdy tutaj.Ale moze ta wysuszona skorupa chociaz wyniszczy larwy, ktore sa w trawniku.
____________________
Zapraszam na kawe
Jasia 20:40, 22 sie 2018


Dołączył: 19 sie 2017
Posty: 21
Rozumiem... ktoś na forum polecał zastosowanie nicieni .
Podobno bardzo dobrze radzą sobie z pędrakami i larwami.
Jest to metoda w 100% naturalna, więc nie sądzę aby było konieczne pozwolenie na użycie środka tego typu na trawniku.
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies