Daria, no i co ja a Ci napisać, ja i szczęka opada z wrażenia... Takie areały i wszystko perfekcyjnie zadbane Kancii robisz to rzy ładniejsze niż ja. Chyba za wysoko koszę trawę i te wąsy szybko zaczynają na kantach sterczeć.
Piszez, że sobie poszerzasz ogród, nie będzie Ci szkoda jak kiedyś właściciel tego terenu sprzeda go, wybuduje się lub zniszczy Twoja pracę? Pytam bo ja ciągle walczę ze sobą, żeby nie sadzić na siostry puste działce obok i mąż mi gada, że po co skoro to nie będzie nasze ale może olać to i puścić wodze fantazji...
Ewa z tym perfekcyjnym zadbaniem to pomyłka hehe pomimo starań trzeba przymknąć oko gdzieniegdzie
Kanciki jak kanciki, zrobiłam od sznurka tak jak w tamtym roku i jakoś to wyszło, Twoje są idealne, ale faktycznie jeśli trawa sterczy a raczej pokłada się w stronę rabat to może być to, że jest za wysoko cięta.
Ewa ogród jest mój, jak długi i szeroki, zapożyczony mam teren na zdjęciach, ale to dziki teren za łąką, czy małe lasy sąsiadów po obu bokach. Ładny, naturalny i czysty teren daje fajne tło.
Ale, ja prędzej właśnie pytałam u Ciebie, bo nie wiedziałam dlaczego poszerzasz ogród obok a nigdy nie będzie Twoje... teraz już wiem.
Kurczę... powiem Ci, że warzywnik ok, bo on jest jakby sezonowy jednoroczny ale bałabym się robić rabaty, sadzić drzewa... Dobrze jak jest dobrze, ale różnie to wychodzi, szkoda by było przywiązać się i to stracić. Mąż Twój ma niestety rację.
Kawałek taczki za oczkiem wskazuje , że wczoraj tam działałam.
Wyrudowałam drzewo, wierzbę mandżurską bo za duża tu będzie i przesadziłam magnolię, powinno być dobrze, bo ona jest smukła na jednym pniu, nie będzie dużo zasłaniac.
Chciałam komuś dać tą wierzbę, ale nie było chętnych z wykopaniem, no to sama musiałam sie pomęczyć. Juz i tak w tym roku ścięłam ją na krótko,więc nie było jej widać ale siłę wzrostu to ma zarąbistą
A tu zdjęcie z zeszłego roku, widać za oczkiem tą wierzbę na kilku pniach szeroko rosła.
Przed oczkiem po prawo piwonie, za oczkiem też piwonie całe w pąkach ale nieraz kilka zakwitnie a reszta zaschnie/zagnije nie wiem...
To co niebieskie i fioletowe z tyłu to orliki.
Już teraz rozumiem, myślałam że sądzisz rośliny na nieswoim terenie Ehehe ale wymyśliłam
No właśnie, dzisiaj nawet o tym rozmawialiśmy, że ewentualnie jakieś nadwyżki roślin, jak trzeba będzie coś podzielić etc to wsadzę na tą działkę no i rząd trzech świerków posadzimy na granicy działki siostry i sasiada, żeby się osłonić a tak to szkoda jednak kasy i pracy...