Jesień idzie, wrzosy niedługo zakwitną, nie wiadomo czy śmiać się czy płakać ( nie lubię jesieni, bo stąd najdalej do wiosny i lata )
Obejrzałam Twoje wrzosy. Miałam dziś jechać po następne, nie wyrobiłam z czasem. Jutro się wybieram.Do mnie zapraszam od następnej soboty np.9.09.Jak będziesz w Kole na zakupach to do mnie rzut beretem, zresztą do Doroty też blisko.
Słuchaj Dorota Wy jesteście trzy, to może ustalcie czas a ja się dostosuję.
Bo Tobie też musi godzina odpowiadać.
Myślę , że tak będzie najprościej.
A jak będzie deszcz padał to najwyżej wtedy przesuniemy spotkanie na inny dzień.
Wczoraj jechaliśmy rowerami na ruiny zamku i juz byliśmy blisko i droga sie skończyła w okolicach Gąsiorowa bo jechaliśmy wałem przy rzece a potem polną drogą.
25km jechaliśmy aż 2,5godziny po tych dziurach .
Dzisiaj drugie podejście ale tym razem z mojej strony rzeki pojedziemy i przez Koło.
Jeździcie czasami tymi drogami z zamku w kierunku Waków?