Aaaa widzisz, ja ten patyk, taki plastikowy, od storczyków wbijałam w ziemie i zaczepiałam o te haczyki , ale te kwiaty i tak się uginały bo ten patyk był za krótki ... no nic będę na drugi rok próbować różnych metod a może te pędy będą już mocniejsze
Anula jak zwykle pięknie u Ciebie.
Moja hortensja anabelle posadzona w tym roku miała tak ciężkie kwiaty, że nawet podwiązywanie nic nie dało. Niektóre wyłamywały się od nadmiaru deszczu. Olbrzymi kwiat sam w sobie jest ciężki a dopiero po przejściu ulewy.
Dziękuję Kasiu, Bogdziu i Aniu za odwiedzinki!
nie mam ostatnio czasu na czytanie i pisanie....;// wpadam tu dosłownie w przelocie ...
podlałam dzisiaj ogród, pokopczykowałam róże, pograbiłam liście
i porobiłam troszkę zimowych (prawie) fotek (przed grabieniem)
Nie było słoneczka, więc smutne zdjątka....
Skorzystałam z zaproszenia i pospacerowałam Szronik czyni swoisty klimat zdjęciom ....
Mam pytanie: czy Twoje meble ogrodowe zimują na świeżym powietrzu? Jeśli tak, to jak to znoszą ?