Ana winko to jest to a projekcik już wklejony - prawda , że boski ?
Ewo, Lenko - dziękuję !
Asiu - troszkę mu lepiej, już go tak nie boli ale siedzimy w domu .... mam nadzieję, że Natalię ominie choróbsko!
Justynko - mam nadzieję, że czereśnia będzie miała również duuuużo owoców, oby !
Polu - on ma wirusowe zapalenie, nie bakteryjne, może dlatego antybiotyk ma zapisany, ale w razie pogorszenia stanu. Na razie jest mu lepiej, mniej boli, więc może idzie ku dobremu? wolę nie podawać, bo organizm ponoć 4 lata po antybiotyku się regeneruje! ale jak będzie trzeba to oczywiście podam, bo powikłań się boję bardzo

dziękuję Wam za odwiedzinki i ciepłe słowa
zaczęłam odpisywać, ale robię przy okazji milion rzeczy.... m.in. upolowałam obeiktywem pleszki , które w tym roku znów zamieszkały w domku na drzewie ! huuura !!!

Ana napisał(a)

Cudnie!!! I już widzę ten szpaler z miskantów podsadzony trzmieliną! I curkadło w bukszpanowym ubraniu! Aniu, to kiedy ruszają prace??

Ana , powinny już ! ciurkadło obsadziłam już jakiś czas temu, na razie marne te bukszpanki, ale urosną ! bo skarpeta z nich dookoła hakuro gęściutka po 2 latach no muszę zakupić rośliny i mogę sadzić ale na razie jestem uziemiona....
ale część przesadzę na rabatę z brzozami - jak np. kosodrzewiny i przygotuję sobie pole manewru,
a potem to tylko do kupienia : róże, bukszpanowe kulki, cisy i miskanty , bo trzmielinkę przesadzę z innej rabaty ! ale się cieszę !!!

A ja chyba podkradnę pomysł do mojej hortensjowej rabaty...te miskanty w szpalerze...

Oj będzie się u Ciebie działo! Super

zazdroszczę lokatorów, tak sielsko się zrobiło z nimi...za 20 lat i moje drzewa moze zamieszkają ptaszki

Też mnie zachwyciło

Ana, dlatego posadziłam "szpaler" brzóz, aby mieć duuuże drzewa już ! rosną jak zwariowane uwielbiam je !

cieszę się Irenko

Witam Anula mam pytanie odnośnie Twojej sciany garazowej, jak te deski sa tam przyczepione? poprostu przykręcone do betonowej sciany czy jak bo się zastanawiam nad zrobieniem czegos takiego u siebie bo na scianie od garazu mam fajne bonsai a w ogole sie tam nie prezentuje bo tło szpeci. U Ciebie rewelacja ta sciana z lustrem bardzo mi sie podoba pozdrawiam

Witam u Anuli, jak widać winko pomaga w odważnym narysowaniu, polecamy z Anią
Fajnie się gadało do nocy

Witaj Anula. Przeczytałam o Franiu. Przykro jak dziecko coś boli. Moje dopiero od dwóch dni wychodzą na podwórku. Zosi już raczej do przedszkola nie puszczę. Mam dość chorób.

Anula jak Franio? Odpoczywacie już weekendowo i bez chorób?

Paula , do ściany mój M przyczepił pionowe deseczki, a do nich dopiero przykręcał te poziome - z małym dystansem. Wszystko się trzyma póki co na koniec zostały pobejcowane, bo to sosna co prawda syberyjska, ale czy tak wytrzymała jak egzotyki.....

Nesko , a dopiero co pisałam u Ciebie, że się trzymamy.... no widać przewiało małego po basenie....ale już jest lepiej, w zasadzie obyło się bez antybiotyku, bo zapalenie było delikatne, dzisiaj byliśmy na kontroli i jest oki wychodzimy z tego!!!
Wierzę, że możesz mieć dość - ja po kilku dniach siedzenia w domu szaleju dostaję

Ana , Franiowi lepiej ! ale uszko jeszcze zawacikowane i leczone no i nie odpoczywamy , a .... zasuwamy! ja dzisiaj troszkę podziałałam, M był w pracy, ale resztę wolnych dni spędzi na pracach domowych ale przy takiej pogodzie aż się chce pracować ! jedny słowem : neverending story