anula_wn napisał(a)

Sebek, potraktowałam go (je) .....butem ! wiem, jestem podła, ale : MOJE RÓŻE!!!!

Zacytuję słowa z Nigdy w życiu

DOBRZE MU TAK !!!

A skoro mowa o dobrze - u mnie lejeeeeeeee - chyba wyjdę na dwór - tak dawno deszczu nie widziałem!

ooo, a u nas sucho ! na razie.... ale popadywało, więc nie jest źle
ale taki spacer w deszczu......mmmm romantycznie

Witam Anula tak po cichutku sobie spaceruję po Twoim ogrodzie od jakiegoś czasu... oglądam, podziwiam, szukam inspiracji na przyszłość... jest PIĘKNIE !!! gratuluję !!! będę zaglądała, podglądała ... co rusz nowe pomysły... cudnie masz ... a Twój uśmiech nieziemski Pozdrawiam

kasik
dziękuję za odwiedziny, pochwały ogrodu i uśmiechu.
Ja też szukałam inspiracji , ale w realizacjach Danusi na stronie Gardenarium (nie wiedziałam o, ale może jeszcze nie było Ogrodowiska). Więc masz szanse na najlepsze podpowiedzi obrazkowe i słowne, aby stworzyć swój ogród !
a ... masz wątek....?

Sebek, pada u nas !

Nadrobiłem wszystko Hej Anula! Zgrzałem się jak wariat oglądając te fotki, były też momenty
westchnień, w zasadzie to tylko takie. Super jest! Takie widoczki to ja lubię najbardziej. Bosko!

anula_wn napisał(a)

Śliczne różyczki, mojego Chopina też coś zżera, ale nie wiem co. Te robale to paskudy jedne! Pozdrawiam

Anula - spóznione urodzinowe życzenia ! Pięknie świętowaliście! Ja też o ognisku marzę, najlepiej o takim mobilnym jak u ani_studio
Twój ogród wpędza mnie w kompleksy - jest taki dopieszczony, bujny i zadbany - zazdroszczę!

Anulko , lewku, zdjęcia czarowne ( to spod schodów fantastyczne )
Może się skusisz w przyszłym roku na dodatkowy akcent kolorystyczny, czyli lwią paszczę ?
Bardzo podoba mi się trawnik. I tu, podstępnie, zadam Ci pytanie
Co to za trawa ? My posialiśmy jakieś 2 miesiące temu Exclusior Barenbruka.
Jest piękna ale...wydaje mi się zbyt delikatna. Może to się zmieni ? Jaka jest Twoja ? Mam do obsiania jeszcze przedogródek, nie wiem, czy damy radę jesienią czy już na wiosnę.
Anulko, wątku swojego nie mam ( może za czas jakiś ) więc dwa słowa o mnie.
Mieszkam pod Łodzią, mam ogródek po dawnych przodkach i tych najbliższych sercu. Kocie łby pod warstwą ziemi w przedogródku ( kamienie piękne, czerwonawe) a jak coś wykopuję przy pracach ogrodowych, to patrzę na to trochę inaczej niż Wy Na szkło i szkiełka ( obsesyjnie je wygrzebywałam , długo to trwało, co i rusz jakieś błyskało w słońcu )patrzyłam identycznie
Drugą jesień przywitają u mnie róże, angielki i niemki i kilka polek.
Niektóre ( np Chopin ) mają pędy na 150 cm wysokie. Wiesz może, co z tym fantem zrobić ? Ciąć na jesień przed patuleniem czy co ?
Dziękuję za uwagę
Pozdrawiam, Anka

Paweł, dzięki za odwiedzinki ! mów mi tak jeszcze !!! ach nareszcie mój ogród może się podobać, choć jeszcze kilka miejsc jest do małego liftingu
a czy Ty masz swój wątek....?


Marta, no robale są beszczelne ! jakby na łąkach nie było co zajadać...

arcobaleno - ogień pod każdą postacią to magia ! ja też chcę jeszcze trójnóg i rondelek, bo można pyszności "wyczarować". Dziękuję za życzenia

tula, to Ty krajanka mojej Mamy Jesteś Ona z Łodzi jest ! tzn, z miasta ...Łodzi
lwie paszcze powiadasz...kto wie, kto wie i jeszcze dwa kamienne lwy przy wejściu - byłby czad!

t r a w a .....
Jak 3 lata temu marudziłam, że nędza trawa (przekopaliśmy wszystko i sialiśmy) to mój ojciec raczył powiedzieć, że angelskie trawniki mają setki lat. Bo to lat trzeba. Teraz, po 3 latach wygląda dobrze, ale daleko jej do miękkiego dywanu jak , choćby, w ogrodzie Szmitów!
a sialiśmy rózne gatunki (i to widać z bliska!) bo i sportowa i rekreacyjna i nie wiem jakie jeszcze.... wszystko!
r ó ż e....
Nie tnij ! już za późno !!! nawet nie tnij kwiatostanów! na wiosnę podetniesz, jeśli chcesz.
Poczytaj w wątkach o różach, bo to wyższa szkoła jest (przeze mnie nie opanowana jeszcze....)
Pozdrawiam Cię ciepło ! i czekam na Twój wątek

Anulko, no nie będę ciąć już nawet na kwiat, choć bardzo lubię w łazience, w kryształowym wazonie
Trzeba więc będzie wielkie chochoły zrobić.
A lewki , ha, u mnie na starym domu pod gzymsem jest jakieś osiem sztuk, stareńkie, ok 120 letnie, tak przypuszczam, piękne są.
Ja dopiero od 3 lat pod Łodzią, wcześniej w mieście Łodzi mieszkałam, na dodatek w bloku. I ostatnio doszłam do wniosku - na jesienne chandry i smuteczki zimowe najlepiej zrobić rabatę. Taką własną, nie podpatrzoną. Ciekawość , jaką się okaże, sprawia, że już czekam następnej wiosny i to niecierpliwie
No nic, proza ( niestety, nie literacka, czeka ) Anka