Anula, my może przez to odśnieżanie mniej zimę lubimy, ale na Twoich zdjęciach ma ona swój urok. Za to jaką frajdę musi mieć Twój Franek i inne brzdące...bałwan, sanki, bitwa na śnieżki...oj mieć te kilka lat i o nic się nie martwić....bajka po prostu

Ewciu, trzeba łapać pozytywne strony - będzie łatwiej a zima, długa, ciężka i śnieżna (hmmm, a ktoś mówił jesienią, że będzie łagodna i bez śniegu....) i nie mamy na to wpływu ! więc aparaty w dłoń i tzreba utrwalać piękno dookoła

Agnieszko
ferie mamy od poniedziałku (w zasadzie od jutra!) będę miała luzik (młody wyjeżdża!)
Wiem o czym mówisz, ja mam mexyk przy 1 sztuce, a 2...... szok !

stołówka na szczęście zadaszona

kuleczki bukszpanowe

i tu kuleczki

zasypało foteliki !

świat zasypało ! futro zdziwione (był 30 sek. na śniegu i ...zwiał !)

Julka, no odśnieżanie jest ...do bani ! ale co zrobić...... rano odśnieżane, a teraz jakby nie było ruszane wieki .... no ale ile piękna w tym śniegu ! lubię, choć jak rano się spieszę i zakopuje mi się autko w śniegu - klnę ! taki czas, trzeba przetrwać
buziam i powiem Ci, że sama chętnie bym się poturlała i powygłupiała w śniegu. Beztroski czas.....

taras odśnieżyłam ale schody zostały nie ruszone

coraz więcej śniegu !

Ile śniegu~! U nas też duuużo! Fajne te kuleczki pod śniegiem! I kot -
pozdrawiam!!

Hehe ładna zima u mnie też podobnie. Co raz więcej tego śniegu. Najgorzej będzie jak zacznie topnieć, ale na razie jest uroczo

Ale masz "posłane" w ogrodzie Super to wygląda ale pracy przy tym jak nie wiem
Zazdrszczam, że Franek z domu jedzie Jak ja bym tego mojego gdzies "wypchnęła"....

Cudna zima u Ciebie.

anula_wn napisał(a)

wieczorową porą

Anulka piękne te Twoje zimowo-wieczorowe foty sama romantyka...