polinka
23:08, 30 cze 2013

Dołączył: 05 maj 2013
Posty: 17576
Fifi w Niemczech to sąsiad sąsiadowi mówi Dzień dobry, w Polsce nie każdy
Hałas jest okropny, i dla tnącego i dla słuchającego ale wszyscy wiemy, ze takie prace trzeba kiedyś zrobić. Może na wsi łatwiej to przyswoić bo ludzie przyzwyczajeni... Ale i tu można się dogadać. Co do niedzielnych koszeń to masz rację to już przesada. Druga strona to są ''miastowi'' którzy przeprowadzają się na wieś i przeszkadza im w niedzielę rano dojarka w gospodarstwie. Niestety ale wieś rządzi się trochę innymi prawami niż miasto


____________________
Ogrodowy powrót do dzieciństwa
Ogrodowy powrót do dzieciństwa