błe !!! ależ to musi śmierdzieć ....
jak napisałam - po roku meszek, mech, narośl, czy jak kto wol.i sama "siem" robi
naturalie i w cieniu!

a ja za oknem mam teraz piłę elektryczną....a spodki miały latać wszak wiek XXI mamy .....a tu niestety, sąsiad drewno na zimę szykuje na opał... ehhh i atrakcja akustyczna zapewniona do 22.oo .....

anula_wn napisał(a)

błe !!! ależ to musi śmierdzieć ....
jak napisałam - po roku meszek, mech, narośl, czy jak kto wol.i sama "siem" robi
naturalie i w cieniu!

a ja za oknem mam teraz piłę elektryczną....a spodki miały latać wszak wiek XXI mamy .....a tu niestety, sąsiad drewno na zimę szykuje na opał... ehhh i atrakcja akustyczna zapewniona do 22.oo .....

Anulka skąd ja to znam ... mój pan sąsiad ma trajzegę w blaszanym garażu i jak chop żnie to od 8 rano do 22 ... przynajmniej ... nie ma takiej siły żeby to wytrzymać ... ... uciekamy ... z własnego domu ... ... raz z gośćmi bo na prośbę omal Daśka w tę trajzegę nie położył ...

???????????? trajzegę.....??????? że niby co..........?
ja mało siem znam, ale mów do mnie po ludzku, please

on zrżnie tak często..... ja tam nie jestem jakoś specjalnie kłótliwa, ale mam ochotę, oj mam.....!
;/

anula_wn napisał(a)

???????????? trajzegę.....??????? że niby co..........?
ja mało siem znam, ale mów do mnie po ludzku, please

on zrżnie tak często..... ja tam nie jestem jakoś specjalnie kłótliwa, ale mam ochotę, oj mam.....!
;/

teksańska masakra piłą mechaniczną ... trajzega to taka wielka !!! piła ze stołem ... co oznacza huk jak na lotnisku ... nawet pamiętam, ze kiedyś szukałam to decybelami ładuje większymi niż startujący średni samolocik ... tylko jak to u nas ... przepisy co do samolocików som a trajzegą można wykańczać sąsiadów ... ))) ...

edit: oczywiście to ten sam sąsiad co dywaniki rzuca na płot ... nie patrząc co demoluje po naszej stronie płotu ...

tiaaaa, miłość sąsiedzka kwitnie z uśmiechem na twarzy
no co zrobić,,,,, hektary kupić i mieć pusto ! mój M chce do Norwegii zwiać coby nikt mu itd....

Drewno na zimę to rozumiem, sama do kominka zamawiam, ale żeby w dzisiejszych czasach ciąć takie kłody na podwórku to dla mnie niepojęte....mi przywożą porąbane i pocięte ....czy sąsiad emeryt i siem nudzi?...ja też niestety znam takich....dobrze, że moi nie mają takich pomysłów, a i wycieraczek na płot nie rzucają....
....a donice też wcześniej podziwiałam....a nawet jedna mi się powoli robi, ale chyba procesu patynienia raczej nie przyśpieszę

czyli te donice jakie kupić mam?gliniane, ceramiczne(chyba nie?)terakota, plastik?

Bogda... Plastyk jakoś się nie nadaje na patynę A wszystkie donice z naturalnych materiałów i nie lakierowane pokryją sie patyną.. maja być szorstkie

Ja mieszkam w mieście co to jeszcze wieś jest.. i słucham odgłosów trajzeg, pił, rozdrabniarek i traktory.. w piecach pala czym się da...i to ostatnie mnie tylko wnerwia, bo okna mam ciągle brudne Wnerwia mnie sypanie popiołu na drogę... i co jedzie auto to mam cały syf na oknach i parapetach

Jula,
do kominka drewno to i ja zamawiam ! ale w XXI wieku spodki miały latać, a nie ludzie mieli palić drewnem i nie wiadomo czym ! no ale co zrobić.... taki lajf........
na szczęście (!!!) płotu u mnie nie widać, więc niczego nikt nie rzuca, hehe

Bogda,
ceramika i terakota to wypalona glina..... a plastik - Ania Ci już odpowiedziała ! plastik jest BE !
w naszych ogrodach tylko naturalne materiały

Aniu
nasza wieś, miasto, to też jeszcze różne odgłosy....choć nieliczne ! osobiście lubię jak rano kogut rano zapieje, ale nie znoszę hałasu !!! a piła, to hałas ;////
a co do palenia...przemilczę..... czasem nie da się okna otworzyć, ot co !

to ja wodę wstawiłam a Ty gagu gadu )))))