Ewo, moja kamasja już tez przekwita. Jest na słonecznej wystawie, w cieniu trochę dłuśej kwiatki się trzymaja.

Praca tuz po szczepieniu, to chyba to, co powinno się robić. Zero bólu w ręce, żadnych zawrotów głowy, może ciut rozleniwienia w mięśniach, ale ja przecież 2 dni działałam ogrodowo. Mam prawo czuć co nieco w kościach.

Miłego czwartkowego.

Czyli wszystko ok. Teraz niech odporność się utrwala w pięknych warunkach natury .

Jolu, właśnie wróciłam z wycieczki. Najpierw Arboretum Karnieszewiuce, potem plaża i na koniec lody. A teraz sobie pośpię.

Aua, czy ta woda nie za zimna?

Fajną wycieczkę miałaś.

Fajna wycieczka kąpiel w morzu, taki początek lata

hankaandrus_44 napisał(a)

Cudna Hanuś A jaką fajną wycieczkę miałaś

Ja w fale nie wskakiwałam, ale stopy jak najbardziej pomoczyłam. Pierwsze wrażenie jak pokonasz, to potem stopy wręcz gorące są.

Świetna wycieczka i ta do arboretum i nad morze.
Niby mam blisko a już dawno nie byłam. Latem za duże korki a zimą dzieciaki za bardzo jęczą
Pozdrawiam Haniu

Mam blisko nad morze, ale dojechać trzeba. Najgorzej się wybrać. Potem człowiek się rozkręci.

U nas był pretekst, spóźniony Dzień dziecka, a w towarzystwie było aż czterech niedorostków. Pogoda jak marzenie.