hankaandrus_44
08:02, 26 kwi 2025
Dołączył: 10 lut 2017
Posty: 7430
U mnie też sucho i mroźno. Co zostanie po "zimnych ogrodnikach" nie wiadomo.
W tym roku ogród mnie nie cieszy, ale może się odbuduje? Trzeba nieć nadzieję, że przyroda sobie poradzi.
Co do borówek, to już pisałam wielokrotnie. Nie wiem jakie stare masz te krzaki. Może je trzeba odmłodzić? Po czterech latach, warto wyciąć stare pędy, może nie wszystkie, ale te najstarsze. Po prostu ogołoćić do 10 cm nad ziemią. Trzeba by było w lutym, ale teraz też można, jak nie widać zawiązków na kwiaty. Podlewać za każdą bytnością w ogrodzie, nie konewką, a całym wiadrem albo i dwoma, trzema. Podsypać siarką, i azofoską. Skoro owoce się nie zapowiadają, nie ma co żałować. Na młodych pędach, które wyrosną z pozostałych kikutów w tym roku nie będzie plonów, a na drugi rok, powinny być skutki działania. Tyle zdalnej rady.
To bagienna roślina, musi mieć dużo wody. Najlepiej, żeby do niej woda z rynny dochodziła
Po to przykrywamy korą pod krzewami, żeby woda nie odparowywała. W czasie zbioru, ja swoje
borówki przetrzebiam, wtedy widać, które pędy są do eliminacji.
Powodzenia.
Zdjęcia z poprzednich lat.
W tym roku ogród mnie nie cieszy, ale może się odbuduje? Trzeba nieć nadzieję, że przyroda sobie poradzi.
Co do borówek, to już pisałam wielokrotnie. Nie wiem jakie stare masz te krzaki. Może je trzeba odmłodzić? Po czterech latach, warto wyciąć stare pędy, może nie wszystkie, ale te najstarsze. Po prostu ogołoćić do 10 cm nad ziemią. Trzeba by było w lutym, ale teraz też można, jak nie widać zawiązków na kwiaty. Podlewać za każdą bytnością w ogrodzie, nie konewką, a całym wiadrem albo i dwoma, trzema. Podsypać siarką, i azofoską. Skoro owoce się nie zapowiadają, nie ma co żałować. Na młodych pędach, które wyrosną z pozostałych kikutów w tym roku nie będzie plonów, a na drugi rok, powinny być skutki działania. Tyle zdalnej rady.
To bagienna roślina, musi mieć dużo wody. Najlepiej, żeby do niej woda z rynny dochodziła

Po to przykrywamy korą pod krzewami, żeby woda nie odparowywała. W czasie zbioru, ja swoje
borówki przetrzebiam, wtedy widać, które pędy są do eliminacji.
Powodzenia.
Zdjęcia z poprzednich lat.