Piękne leśne tereny, ciekawe ile grzybów nazrywałaś.

Miłego dziś Hanuś

2017 rok ...

Darku, dziękuję za odwiedziny, grzyb,ow Ci u mnie dostatek, chociaż ja jestem jeszcze lasem nie nasycona. Ogród już zamarł, teraz bliżej mi do lasu, będę nadrabiać zaległości.

eda napisał(a)

Miłego dziś Hanuś

2017 rok ...

Edytko. dziękuję za kropelki. U siebie rzadko na takie trafiam, bo w czasie deszczu nie wybieram się za opłotki, a jak jestem w ogrodzie to po deszczu już śladu nie ma. Piękne zdjęcia!

cieszę się Haniu

Haniu wpadam, witam i o zdrowie pytam

U cb to jeszcze jesień widzę

Jak Hania to i ranniki Z wielka przyjemnoscia poczytalam i poogladalamHaniu, napisalam to juz u siebie, ale i tutaj skrobne slowko...
Chwilke teraz odsapniemy i juz niedlugo, znowu cieszyc sie bedziemy krokusami i innymi wiosennymi
I tego sie trzymajmy

Piotrze, Kasiu, Izabelko, melduję. że zdrowie idzie ku lepszemu, Covid w odwrocie u mnie już ze 2 tygodnie, ale eszcze nie byłam na kolejnym teście. Mogłabym go nie robić, ale dla własnego uspokojenia w tygodniu się wybiorę.
Tegoroczna długo zielona była, to i teraz dopiero liście gubi.
Wczoraj dfo domu przyniosłam spacerowe grzybki- boczniaki, była super kolacyjka.

Ale chyba z jej powodu dziś sie wybudziłam zbyt wcześnie.

Miłego dnia - ogniki ze skwerku

Uprzejmie donoszę, że jedna borówka juz przesadzona (faktycznie korzenie ma jak rozłozony mop ), w weekend czas na kolejną. Na swoją kolej czekają truskawki co to się "porodziły" z matek, muszę je poprzesadzać do doniczek, bo rosną jak chcą
U nas dzisiaj pierwszy większy przymrozek, nad ranem było koło -4, brr, tyle, że słonecznie za to, coś za coś