yolka napisał(a)

Opisałam... obawiam się że za wesoło

Brakuje selfi do całości .. uśmiałam się....

Niebieskości dla Ciebie brakuje na przygotowanych foto.. walczę z czasem..

Aurelllia napisał(a)

Kwieciście u Ciebie Tak bujnie zielono i kolorowo Ogród się zregenerował

Nie do końca.. ale już nic nie piszę, bo potem mam wpisy które mnie denerwują.. grunt, że sie czasami podoba I tu plus dla ogrodu, że pomimo takich strat potrafi dalej jakoś wyglądać.. Nawet ostatnio stwierdziłam do eMa że te zielenie majowe są całkiem ładne i koloru nie potrzeba Obchodzi się i bez kwiatków.. Tylko po cholerę tyle kasy włożyłam w coś co w tym roku nie kwitnie

Tak, tak cieszę się, że dużo przetrwało.. bo jeszcze mogła być burza z gradem i upierdzielić więcej.. jak na razie nie było żadnej wichury ci by mi skosiła trochę drzew i krzewów.. Czerwiec zawsze obfitował w takie atrakcje..

I suma sumarum najbardziej to będę przezywać brak owoców.. fajnie tak skubnąc coś z drzewka.

Moja Nostalgia ( czerwona na pierwszym planie) odbija od ziemi.. ale bardzo obficie

kasiek napisał(a)

Uwielbiam te Twoje obwódki z bodziszków o przywrotników - cudo normalnie! Trawnik jak marzenie i nie chcę słyszeć że nie! Ogród nadrobił straty, jest cudownie i kolorowo!

Jak tak uważasz to chyba wiesz
Pokazujemy to co ładne.. i nie mam zamiaru pokazywać co brzydkie.. piwonii od mamy mi żal..zawsze były takie piękne, a w tym nie ma

Agrest wpieprzyły małe gąsienice zielone. te co zjadły orliki.. wczoraj dostały chemię... ja nie zjem, ale im też nie dam.. Sprawdziłam dziś.. są zdechłe .. próbowałam rękoma, ale śmierć by mnie też zjadła przy tym zajęciu.

Mala_Mi napisał(a)

Miłego dnia..... foto wczorajsze..

Jakie spokojne barwy w ogrodzie

SlonecznyOgrod napisał(a)

Pięknie Ci wszystko rośnie, a tak się martwiłaś po tych wiosennych mrozach.
Hosty się odbudowały?

W większosci się odbudowały. Kilka jest mizernych, a reszta nawet znaku nie ma.. i tylko ja wiem, że mogły być większe..





I wile wiele innych..

Aniu cieszę się, że mimo strat po przymrozkach roślinki się regenerują i dają radość. U każdego coś jak nie mróz wiosną to grad i wichury, a mi chrząszcze niszczylistki zżerają ukochane róże płakać mi się chcę, bo kwitną pięknie i obficie, a to dziadostwo je podżera.

zachwycilam sie niebieskosciami i wczorajsza fotka a teraz lece do Joli

Widziałam Twoje niebieskości

dla Ciebie - Coco_Mi

yolka napisał(a)

Widziałam Twoje niebieskości

dla Ciebie - Coco_Mi

Swoje przesadzałam i są ropzierniczone tu i tam.. i efektu nie ma

Niebieskości ... leżą jak długie.. ale niebieskie

Basilikum napisał(a)

zachwycilam sie niebieskosciami i wczorajsza fotka a teraz lece do Joli

Jeszcze się śmiejesz????? Bo ja się śmieje do tej pory

Nalot szarańczy przeżyłam... dzięki temu mam z lekka wyczyszczone ciurkadełko.. kolejny punkt w ogrodzie ogarnięty... obawiam się, że za tydzień też będą chcieli czyścić ciurkadełko..

PS. Ja już nie mam ochoty... byłam zlana przez pomocników na wylot..