Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Ogród Małej Mi 2017

Pokaż wątki Pokaż posty

Ogród Małej Mi 2017

sierika 21:30, 31 lip 2017

Dołączył: 14 sie 2016
Posty: 573
Aniu zaglądam do Ciebie, widoczek oczka bajeczny, w sam raz na podkarpackie upały....
____________________
EwaSierika
pestka56 21:33, 31 lip 2017


Dołączył: 17 sie 2016
Posty: 4460
Zaraza pływa pewnie. Bąbelek powietrza pod pancerzyk i plum, plum na twój materac.
Czytam ze zgrozą i boję się na zapas. U mnie ich na razie nie ma, ale kilka lat temu walczyłam z trociniarką czerwicą. To też niezły potwór. I zobacz w necie jakie to ochydne. Fuj. Opuchlak to mały pikuś pod tym względem.
____________________
Kasia
Mala_Mi 23:37, 31 lip 2017


Dołączył: 13 sty 2012
Posty: 50484
sierika napisał(a)
Aniu zaglądam do Ciebie, widoczek oczka bajeczny, w sam raz na podkarpackie upały....


Jutro ma być jeszcze cieplej...
Fotek brak.. wszystko już się powtarza
Zapraszam nad wodę..
____________________
Ogród Małej Mi - sezon 2017 / Sezon 2016 / Sezon 2015 / Część II / Część I / Wizytówka / Zlot-2014 / Zlot-2012 Mózg to nie mydło; nie ubędzie go, gdy się go użyje.
Mala_Mi 23:40, 31 lip 2017


Dołączył: 13 sty 2012
Posty: 50484
pestka56 napisał(a)
Zaraza pływa pewnie. Bąbelek powietrza pod pancerzyk i plum, plum na twój materac.
Czytam ze zgrozą i boję się na zapas. U mnie ich na razie nie ma, ale kilka lat temu walczyłam z trociniarką czerwicą. To też niezły potwór. I zobacz w necie jakie to ochydne. Fuj. Opuchlak to mały pikuś pod tym względem.


Ogrodnik ma zawsze wiatr w oczy 2 godziny polowałam na ślimaki i opuchlaki.. to jest chore Sąsiedzi patrzą jak na szajbnięta Lata godzinami po nocy w ogrodzie..
Chyba nie wrzucałam... dobranoc.. idę spać.. od 4 na nogach..


____________________
Ogród Małej Mi - sezon 2017 / Sezon 2016 / Sezon 2015 / Część II / Część I / Wizytówka / Zlot-2014 / Zlot-2012 Mózg to nie mydło; nie ubędzie go, gdy się go użyje.
Milka 04:42, 01 sie 2017


Dołączył: 23 sty 2012
Posty: 69457
To dotrzymam tobie towarzystwa
Rozumiem zniechecenie, mam podobnie, buksy chyba trafi, bede ratowac, ale chyba bez zapalu.
A upaly do roboty tez nie zachecaja, sezon tegoroczny dziwny.
Nie wiem czy cię to pocieszy, ale z daleka wszystko u ciebie ładne, ginie co złe na tej przestrzeni.
Wysoko wlazlas, podziwiam, buziak Aniu
____________________
Miłkowo - sezon 2022*** Miłkowo cz.I *** Wizytowka *** Miłkowo cz.II
pestka56 09:19, 01 sie 2017


Dołączył: 17 sie 2016
Posty: 4460
Ja nie mam tyle samozaparcia. Jak mi się jakieś tatałajstwo panoszy w roślinach, wolę zarobić siniaki na ramieniu od opryskiwacza. Podziwiam Łowczynię
____________________
Kasia
Mala_Mi 11:11, 01 sie 2017


Dołączył: 13 sty 2012
Posty: 50484
sierika napisał(a)
Aniu zaglądam do Ciebie, widoczek oczka bajeczny, w sam raz na podkarpackie upały....


Sobota???
____________________
Ogród Małej Mi - sezon 2017 / Sezon 2016 / Sezon 2015 / Część II / Część I / Wizytówka / Zlot-2014 / Zlot-2012 Mózg to nie mydło; nie ubędzie go, gdy się go użyje.
Pszczelarnia 11:44, 01 sie 2017


Dołączył: 04 maj 2011
Posty: 29256
Ania, 2 - godzinne ręczne (polowanie) eliminowanie szkodników z ogrodu wcale nie jest chore. Podziwiam. Tak trzeba, jakoś trzeba. Wolisz bezczynnie się patrzyć. Hę?

.

Jak pokazujesz zdjęcia to ja nie wiem, czy się zachwycać według mojej myśli czy lamentować z Tobą. O!

____________________
Ewa Pszczelarnia. Wizytówka
Piotr_ 21:44, 01 sie 2017


Dołączył: 13 sty 2014
Posty: 2987
Byłem widziałem podziwiam , Dziękuję i ściskam
____________________
Egzotyczna wyspa na Podkarpaciu / Wizytówka-Egzotyczna wyspa na Podkarpaciu Pozdrawiam Piotrek
Mala_Mi 23:32, 01 sie 2017


Dołączył: 13 sty 2012
Posty: 50484
Piotr_ napisał(a)
Byłem widziałem podziwiam , Dziękuję i ściskam

Piotr.. jesteś jak dobry duch.. gdyby nie Ty nie miałabym bukszpanów.. przez przypadek dzięki pytaniu o pajęczyny, które robi pająk i nie jest to nic złego..pokazać chciałam jakie lejki robi ten pająk .. odkryłam CYDALIMA PERSPECTALIS. Niestety ta cholera dotarła już i do Rzeszowa. Radzę wszystkim posprawdzać swoje bukszpany. Gąsienice objadają bukszpan od środka, jak już zobaczymy efekty ich działania bez zaglądania do środka, to na ratunek jest za późno. Mi zaatakowało część. Obleciałam znajomych z bukszpanami i niestety u innych też bukszpan był trawiony w najlepsze, a raczej w najgorsze. Na metrze obwódki bukszpanowej było kilkadziesiąt gąsienic!!! Są tak zakamuflowane i zielone, że trudno je wypatrzyć..

Skuteczne są środki zawierające cyklometrynę, niestety jest to środek szkodliwy dla psów i kotów!! Nie pryskać na trawę!! Piszą, że Mospilan (wszytko w stężeniu co najmniej razy dwa), też jest skuteczny. Nie miałam nic innego co ma cyklometrynę (np Sherpa), to opryskałam Mospilanem stężonym razy dwa. Po 2 godzinach gąsienice nie wykazywały oznak ruchu. Jutro zdam relację czy poskutkowało. przy okazji złapałam pod dyszę i latarkę 2 opuchlaki, wrzuciłam do butelki i sprawdzę czy się otrują.

Edit.. gąsienice te co dostały oprysk bezpośrednio na skórę zdechły, ale te co są w liściach (i trudno tam nawet dojść z opryskiwaczem) to do teraz maja się świetnie. Bukszpan znika w oczach.

I tym sposobem ekologia przegrała z nowym dziadostwem .. przywleczonym z Azji.... i nie ma naturalnych wrogów jak nagie ślimaki... ciężki żywot ogrodnika

Czytać od cholerstwie.. i walczyć.. ćma bukszpanowa
____________________
Ogród Małej Mi - sezon 2017 / Sezon 2016 / Sezon 2015 / Część II / Część I / Wizytówka / Zlot-2014 / Zlot-2012 Mózg to nie mydło; nie ubędzie go, gdy się go użyje.
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies