Zleciało lato, zleciała jesień..a może trwa jesień??? Wszytko tak szybko przemija. Za szybko.
Od miesiaca nie oglądałam ogrodu.. od lipca nic w nim nie robiłam.. tylko koszenie trawnika i to tak byle jak.. Najgorsze, że nie mam ochoty na nic.. nich sobie sam radzi.. Cebule mam do posadzenia i to mnie martwi..bo miejsca nie przygotowałam. Chęci brak...
Nie posiedzę na forum, bo zaległości zrobiły mi sie jak na księżyc.. i niechby sobie były... ale zostały się tylko zaległości.. i smak porażki.... za ogród sie wezme wiosną...
Dziękuję wszytkim którzy mnie wspierali duchowo, dobrym słowem, oferowaną pomocą.. a przede wszytkim za to że byliście.. zaglądałam na forum... mam w telefonie Forum, wiec na śwatłąch czy korkach zaglądałam co słychac.. Oczywiście na moim wątku.. na resztę za szybko zmieniają światł.
Kwitną mi dwa oczary.. calutkie w kwiatach.. dziś zobaczyłam..
____________________
Ogród Małej Mi - sezon 2017 /
Sezon 2016 /
Sezon 2015 /
Część II /
Część I /
Wizytówka
/
Zlot-2014 /
Zlot-2012 Mózg to nie mydło; nie ubędzie go, gdy się go użyje.