Mala_Mi
10:16, 07 maj 2017

Dołączył: 13 sty 2012
Posty: 50494
Ela jak się wszytko wali z każdej strony i jeszcze dojdzie "walący" się ogród.. to brakuje już nawet odrobiny chęci by znaleźć coś pozytywnego.
By kupić rośliny muszę naprawdę zrezygnować ze wszystkiego innego.. i są to pieniądze wsadzone w błoto. Dosłownie w błoto.. Ogród ma być odskocznią od wszystkich problemów..a tu jeszcze i on daje w dupsko.. Rozumiem, że rośliny też chorują, że są anomalie pogodowe, ale co za dużo to nie zdrowo..
Nastrój mam do niczego.. wracam do pracy... bo mam zaległosci spore.. tydzień przeznaczyłam głównie na rodzinę i ogród.. jutro będzie jazda.. aż się boję myśleć..
Przez chwilę wczoraj było tak ładnie ..
____________________
Ogród Małej Mi - sezon 2017 / Sezon 2016 / Sezon 2015 / Część II / Część I / Wizytówka / Zlot-2014 / Zlot-2012 Mózg to nie mydło; nie ubędzie go, gdy się go użyje.
Ogród Małej Mi - sezon 2017 / Sezon 2016 / Sezon 2015 / Część II / Część I / Wizytówka / Zlot-2014 / Zlot-2012 Mózg to nie mydło; nie ubędzie go, gdy się go użyje.