Ania, Rubens u mnie tak jak u Ciebie nie zachwyca, pisałam u Kasi że mój przeżył i bardzo się cieszyłam..ale to było w marcu, teraz jest wielki tylko co z tego jak kilka listków zielonych ,reszta do niczego ,co do Edenki to nie wiem ,czas pokaże.
Moja piwonia delikatna nie ma pąków,zwykle miała pięć
Moja też w tym roku słabiuto z pąkami.. mniej niż rok temu
A i dwa wielkie bukszpany kule wyrzuciłam.. miałam od początku ogrodu, taki żal sentymentalny jest..
Za to hosty pozytywnie zaskoczyły, dolne liście zmrożone ale wyrosły nowe.. całe.. zasłoni to co brzydkie Kilka listków mniej nie zrobi już wielkiej różnicy Jak dobrze, że większość host była jeszcze jako kły... i dużo takich mam nadal..
Pahjola, jak zwykle pierwsza.. i jak zawsze kwiaty ma cudne, ale u mnie jakoś rośnie słabo..
Mieszko jak co roku jest drugi... (pomijam żółte bez nazwy co przemarzły i Elite co kwitło)
Straty ogrodowe 2017 .. orliki pełne... amba w całości je pożarła.. mam wolne miejsce na coś innego.. mam do przesadzenia dzielżany, ale one za wysokie w to miejsce.. padły orliki...ha, ha, ha.... ostatnia rzecz jaka może paść w ogrodzie..
Przed spaniem zajrzałam na pogodę.. jest zajefajnie.. na najbliższe 10 dni jeden dzień ma być słoneczko za chmurką i bez opadów... dobrze, że mieszkam na górce, bo niziny popłyną... chociaż domu mi nie zaleje.. i tym optymistycznym akcentem życzę miłej nocy..
\\Te piwonie jeszcze żyją.. jeszcze..
Piękne niebo Też doceniam niezapominajki, są świetnym wiosennym wypełniaczem. I u mnie Rubens zmarz. Puściłam go na ogrodzenie, rozrósł sie na 3 przęsła, zima zredukowała go do połówki pierwszego. Ruszyły Ci już sadźce i wernonia?
Niestety bardzo mnie to martwi.. ale ani wernonia, ani sadźce nie ruszyły, nie ruszyły też glicynie. Jak pomyślę ile roślin mi padło w tym roku to ręce opadają. U mnie padły nie z zimy zimą, ale z głupiego przymrozku wiosennego i deszczowej pogody. Wszytko mi gnije. Jak już dąbrówka pstrokata padła i ledwo dyszy, to zastawiam się co można posadzić jeszcze bardziej głupotoodpornego. Niezapominajki dają radę.. i mój bodziszek
Dokładnie rok temu pourywałam byle jak boczne odrosty i wrzuciłam byle jak w ziemię po zdjętej darni, nawet nie przekopałam tego.
Jak zakwitnie to będzie miodzio Byle piwonie dały radę. Patrzę na foty i one też ładnie przyrosły przez ten rok..
U mnie mimo, ze ciagle pada to rosliny to jakos dobrez znosza i rosna wyjatkowo dobrez. Czekam tylko na jakas przerwę w opadach aby oprysk na grzyba zrobic......