Podobne niektóre ale to różne kępki.. porozsadzałam sobie z siewek z zeszłym roku i pięknie nabierają masy, za rok bodzie super

Po śniegu zostały tylko wspomnienia tu i tam



Ryby krzyczą jeść. To chyba na wiosnę tak krzyczą..


W szklarni stipa sobie rośnie.. i w zasadzie niewiele więcej.. (siewki zbierane jesienią)


Śniegu było dużo, ale mrozu wielkiego nie było, bo magnolia lekko przybrązowiona.. potrafiła bardziej oberwać od przymrozków.. co roku moje magnolie dostają.. może w tym roku będzie lepiej??

W oczku dwie trawy największe chyba już do odmłodzenia. Jedna inna ma sie dobrze, tylko ta teraz east ładna, a tamte były dłużej fajne.


Hiacyntom śnieg nie zaszkodził.


Zawilcom (chyba zawilce) też nie


Piwonie trzymają sie na dystans..

Wrzośce te dopilnowane są ładne, a te nie cięte jak strachy na wróble, pora podmienić na nowe.
Te mogą być



I tyle, zimno , mokro, ale bez białego..

Nieźle Wam dosypało....dobrze, ze już popłynęło Ciemierniki cudne, ten ciemny różowy obłędny Co to za trawa w oczku? Kaczuchy ryb tych mniejszych nie wyjedzą?

sylwia_slomczewska napisał(a)

Nieźle Wam dosypało....dobrze, ze już popłynęło Ciemierniki cudne, ten ciemny różowy obłędny Co to za trawa w oczku? Kaczuchy ryb tych mniejszych nie wyjedzą?

Miałam ustaloną nazwę prawdopodobną, ale dysk padł i nie mam żadnego archiwum, w tym i nazw roślin.
Kaczuchy zżerają na pewno ryby. Ale mam ich tyle, że niech jedzą, byle nie kojaki, bo wtedy będę strzelać jak do marzanny. Oczywiście kojaki te mniejsze, bo te duże to kaczki by mogły zjeść
Po siewki ciemiernikowe zapraszam. Lecę sprawdzić który to by zapamiętać gdzie szukać siewek.


Edit, który to ciemiernik?

A u cb wiosna tylko pogoda nie rozpieszcza jak na razie

Aniu, chciałam się Ciebie poradzić w sprawie ściółkowania rabat. U mnie dopiero zakładam ogród, ale też spora powierzchnia 3,5 tys2 działki, a nowych rabat (czyli jeszcze nie zarośnięte zbytnio) mam na razie może około 200 m2. Tylko w kwietniu kupiłam 40 worków kory i to jest kropla w morzu potrzeb. Jak sobie z tym radzisz? Ile kory kupujesz na sezon?
Zastanawiam się, czy sąsiadów nie prosić o skoszoną trawę (ja swojej nie mam, bo mi traktorek mulczuje).

Aniu, zaglądam do Ciebie rzadko ale za każdym razem ocham i acham. Bosz jakiż masz piękny dojrzały ogród! Mam od Ciebie ciemiernikowe sieweczki zielonych ciemierników, własnie zakwitły. BOSKIE Zawsze o Tobie myslę jak na nie patrzę

buziaki!!!

PS kiedy mnie odwiedzisz?

kasia1 napisał(a)

Aniu, chciałam się Ciebie poradzić w sprawie ściółkowania rabat. U mnie dopiero zakładam ogród, ale też spora powierzchnia 3,5 tys2 działki, a nowych rabat (czyli jeszcze nie zarośnięte zbytnio) mam na razie może około 200 m2. Tylko w kwietniu kupiłam 40 worków kory i to jest kropla w morzu potrzeb. Jak sobie z tym radzisz? Ile kory kupujesz na sezon?
Zastanawiam się, czy sąsiadów nie prosić o skoszoną trawę (ja swojej nie mam, bo mi traktorek mulczuje).

Kasiu, robiłam fragmentami, a nie od razu cały ogród, wiec nie musiałam walczyć z chwastami wszędzie.
Pod krzewy i drzewa położyłam agrowłókninę (nie mylić z plastykowymi matami). Jak urosły drzewa i krzewy to ją wywaliłam. Teraz nie mam już nigdzie.

Sypałam korę tylko na rabaty młode, a jak sie rozrosło, to już niczego nie sypię. Gęste posadzenie eliminuje najlepiej chwasty. I jest to najlepsza metoda.

Pielenie nie jest moja największą udręka w ogrodzie. Teraz wiosna z raz przepiele, potem już wstępu nie ma na rabaty bo za gęsto

Korę ostatnio kupiłam kilka lat temu i to dlatego że byłą okazja tanio i przekompostowaną.