Mokra wiosna, mokre lato, mokra jesień miała zalety: zero podlewania (chyba raz i to miejscami) i trawnik zielony cały sezon. Dzięki temu ogród jeszcze żyje.
Nic w nim nie robię, dlatego nie ma też i zdjęć.. jednak pierwsze przymrozki trzeba uwiecznić, dla chronologii. Nie wiem kaidy zleciało lato.. a tu już zaawansowana jesień się zrobiła.
Trawnik zachwaszczony, ale zielony. Wszystko zasługa ilości woda która sie lała przez cały sezon. Dawno tak mokrego lata nie było, ja w każdym razie nie pamiętam.
Foty sprzed kilku dni, sprawdzałam telefon jak robi zdjęcia..
____________________
Ogród Małej Mi - sezon 2017 /
Sezon 2016 /
Sezon 2015 /
Część II /
Część I /
Wizytówka
/
Zlot-2014 /
Zlot-2012 Mózg to nie mydło; nie ubędzie go, gdy się go użyje.