Piękna parocja
Właśnie zakupiłam ją do swojego przedogródka, tam będzie zachwycać

Powiedz mi Aniu czy ją trzeba okrywać na zimę,czy sobie poradzi ?

Ciekawe czy parocja jest odporna na werticiliozę bo miałabym miejsce dla niej po judaszowcu....hmmm szkoda, ze nie ma Mazana bo by wiedział pewnie.

Ciekawe czy parocja jest odporna na werticiliozę bo miałabym miejsce dla niej po judaszowcu....hmmm szkoda, ze nie ma Mazana bo by wiedział pewnie.

Moja od początku nie okrywana. A jest już 10 lat minimum.
Fakt że w dość zacisznym miejscu. Chociaż jak była małą to zacisznie tam nie było

Super wiadomość moja też będzie raczej w zacisznym miejscu ... Pytam ,bo dziewczyny pisały , że im parocja nie obudziła się po zimie... Zrobię może kopczyk z kory i wystarczy

Dzięki Aniu

Nie jest. To jedna z najgroźniejszych chorób jej grożących.
Po judaszowcu mogłabyś posadzić trawy i liliowce oraz iglaste.

Nie jest. To jedna z najgroźniejszych chorób jej grożących.
Po judaszowcu mogłabyś posadzić trawy i liliowce oraz iglaste.

Korą miałam zasypaną rabatę by nie pielić jak głupia... może to wystarczyło.
Ogólnie odnoszę wrażenie, że okrywane drzewka gorzej zimują niż nieokrywane, bo je grzyb dopada.

Lepiej zrobić parawan od wiatru niż chochoł.

I drugiej strony

Szkoda Trawy i liliowce mnie nie urządzają Ewo, potrzebuję drzewo, ale nie może być iglak bo bardzo blisko domu, jak postawimy balkon to w odległości metra półtorej od balkonu, musi być lekkie w odbiorze lub nie rosnąć wysoko, a czemu drzewo? Bo potrzeba mi zasłony od strony ruiny sąsiada odległość budynku od granicy mam dwa i pół metra

Oj Anda, fajnie Cię widzieć

U mnie od jednego klona poszły wszystkie drzewa w rzędzie.. sadzone co kilka metrów. Dwa wywalone, trzecie chyli sie ku upadkowi. Będę mieć więcej światła, tylko alei szkoda