Bożenko wiele się u mnie zmieniło i zawodowo i chyba też poglądowo
nastawiam się na zielono mi
narazie próbuje przyzwyczaić dziewczynki do natki pietruszki, bo wczesniej w naszym domu nie mialy z tym do czynienia i jest "fuuuuuuuuuuuuj wyjmij to zielone....."

Ja już je mam..Kupiłam w Skierniewicach. Szukałam Ivory ale nie było i wzięłam 3 szt tych. Nawet dobrze wyszło bo te zielone pędy mają

u mnie na poczatek 3 ale będą w takim miejscu że w razie czego mogę dokładać
podpisy z drzewami nieaktualne, będzie jednak totalnie inaczej...

Ja już je mam..Kupiłam w Skierniewicach. Szukałam Ivory ale nie było i wzięłam 3 szt tych. Nawet dobrze wyszło bo te zielone pędy mają

Podobnie u mnie...ostatnio nawet pro zdrowotności buraczki kisiłam. Córy opornie ale jedzą..."zielone" jedzą ale mimo wszystko wolą w formie przemycanej- najlepiej zmiksowanej

Ania, derenie w brzozach to tylko z nawadnianiem.
cornus kesselringii - ma prawie czarne pędy zimą.

Je też je kupiłam ze względu na zielone pędy i biało zielone liście, bo będą pięknie odbijać od ciemnej zieleni świerków.
Ale by to do mnie dotarło wetknęłam gałęzie derenia flaviramea i przyglądałam się im przez kilka dni. Potem zamówiłam i wsadziłam. Nawet nie widać ich jeszcze w tym roku za bardzo. Posadziłam też baton rouge, ale już nieco dalej... nie wiem czy nie za mało miejsca im dałam - trudno najwyżej coś przesadzę