Takie prace mało widowiskowe zajmują najwięcej czasu, ha kompostownik, żebyś mój widziała. Mam tylko nadzieję, że mi się ten wrotycz po całej działce nie rozniesie, ale będę ścinać to chyba nie. Muszę zgłębić na co jeszcze można go stosować bo jak już będzie to trzeba wykorzystać

Masz psa i kotki
Ślicznie sasanki Magdziu

Czytam u Ciebie o kompostowaniu darni w workach i jeszcze u kogoś czytałam i właśnie sobie brodę opluwam, bo miałam tyle darni zdartej i rok temu i dwa lata temu i nie wpadłam na to, żeby chociaż spróbować.
Natomiast kompostuję w ten sposób liście dębowe- już ponad dwa lata- i nadal są piękne, dębowe Mimo, że mocznikiem przelewam.

Jakie cudne sasanki!!! I już kwitną u Ciebie... moje dopiero się pokazały...

Uwielbiam takie puchatki

Kupiłam nasiona wrotyczu, posieję gdzieś pod płotem, będzie do oprysków. Nie chce mi się chodzić i szukać

Przyszłam zobaczyć te Twoje przesadzone krzewy

Agatko dziękuję -na razie mam po 3 sztuki z 3 kolorów -koniecznie musze nasionka zebrać i wysiać ,bo sa śliczne

jeszcze takiego kwiatucha wypatrzyłam wczoraj

Marta ja tez tu na forum wyczytałam o takim kompostowaniu darni -nie wiem ,czy coś z tego wyjdzie ,ale spróbuję

a z tymi liścmi ,to faktycznie coś długo się kompostują ….

ja zamierzam spróbować w pojemniku plastikowym -mam taki stary kosz ,który jest dziurawy i zamierzam tam wsypywać resztki warzyw ,liście ,skorupki jaj itp....bo do kompostownika nie daję za względu na wszystkie szczuropodobne zwierzki ….