Magdo mam nadziję, że się nie obrazisz ale poprosiłam Bożenkę, żeby zerknęła- może rozpozna. Zauroczył mnie ten rodek i też takiego kcem.

Magdo ja niestety też. Jak kupuję to z nazwą- ale tu chodzi o sprawdzenie mrozoodporności. Później sadzę i... zapominam.

Coś ty za antybiotyk zażywała kobito?! Taki power widzę po rekonwalescencji, że tylko pozazdrościć!!! Czytam zaraz całą relację, żeby się nakręcić tak jak ty Ręka mnie już mniej boli i spróbuję coś podziałać w ogrodzie. Niech tylko się ociepli, bo nienawidzę tego lodowatego powietrza.

Ten rodek przyćmił wszystko!!!

MAdziu, cś pięknego, zakochałam się w tych liściach. Musze poszukać koniecznie co to za odmiana!

Rodek naprawdę piękny listki w wyjątkowym kolorze,ciekawe jak mu będzie z kwieciem ja jakoś nie mam szczęścia do nich,mam trzy i w życiu żaden mi nie zakwitł ..a tak o nie dbam ..nawet specjalnie dla nich końskich bobków nazbierałam i pod nóżki nasypałam

Kasiu dziękuję
masz sasankę dla odmiany