Brzozowadzie...
12:04, 12 wrz 2018

Dołączył: 27 mar 2017
Posty: 4769
No właśnie, przyczepić się nie mogę, sam go posiał, kosi z przyjemnością, nawozi, rozrzuca obornik, dosiewa, aerację i wertkulację robi osobiście. Wał sobie nawet nabył

Ale wybrzuszenie mogę zrobić, bo tam na środku jeszcze nie przeniósł zraszacza i do piątku mogę ten ruch wykonać. To nie jest takie trudne, dam radę mały kawałek

Edit: To już szósty rok. Bez szans na wyleczenie. Mówi, że Go to relaksuje po robocie w robocie

____________________
Agata.Tajemniczy ogród
Agata.Tajemniczy ogród