Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Projektowanie ogrodów » Tajemniczy Ogród

Tajemniczy Ogród

Brzozowadzie... 11:41, 15 kwi 2020


Dołączył: 27 mar 2017
Posty: 4769
TAR napisał(a)


kreatywni wiesz, na takie zabawy, poszukiwania, eksperymentowanie az przyjemnie popatrzec, nasi najblizsi sasiedzi za plotem jakze odmienni, na minus. dzieciaki wcale nie wychodza nawet z psiakiem sie pobawic, tylko komputer i granie. nie dosc, ze to niezdrowe dla mlodych (choroby kregoslupa, wady postawy itp.) to jeszcze ograniczenie umyslowe jakze potezne. jesli wychodza z domu to jak dzieci z buszu wypuszczone i przestraszone. przykre, ze rodzice na takie cos pozwalaja i akceptuja. jednak kilka domow dalej sa dzieciaczki podobne do waszych chlopakow z ogromnym apetytem wiedzy i ciekawoscia swiata plus rodzice, ktorzy umiejetnie w swoich dziciach to rozwijaja. Tak wiec Agata szacun dla Was.

Tarciu, u nas wkoło też pouzależniane dzieciaki, dlatego staram się jak mogę Ludzie boją się wprowadzenia zasad swoim dzieciakom, bo to i od nich będzie wymagać sporego zaangażowania, a komputer i komórka to najprostsze i najskuteczniejsze rozwiązanie by mieć ciche dzieci i spokój w domu.
____________________
Agata.Tajemniczy ogród
Brzozowadzie... 11:42, 15 kwi 2020


Dołączył: 27 mar 2017
Posty: 4769
mrokasia napisał(a)


No fieszszszsz... a foty to gdzie???
Wiadomość miesiąca a Ty to tak miedzy wierszami przemycasz?

Haha, bo teraz jeszcze łyso wkoło, a ja chciałam taki efekt WOW Wam pokazać Wiesz, takie zanurzone w łanie paproci, bodziszków i takich tam
____________________
Agata.Tajemniczy ogród
Brzozowadzie... 11:44, 15 kwi 2020


Dołączył: 27 mar 2017
Posty: 4769
UrsaMaior napisał(a)
Taaa. Zero prezentacji. Kto to widział.

Dobra, dobra, cyknę coś, choć jeszcze łysooo.
____________________
Agata.Tajemniczy ogród
ajka 13:17, 15 kwi 2020


Dołączył: 24 kwi 2015
Posty: 4955
Brzozowadziewczyna napisał(a)

Tak, tak, myślę, że sami mocno doceniają siebie nawzajem.
W jakim wieku, Ewo, masz córkę? Ja obserwuję, że najtrudniej teraz jest nastolatkom. Oni przecież już jedną nogą w dorosłości. I najmocniej rozbudowany mają już swój świat. I teraz najmocniej to zamknięcie Im doskwiera. Mój najstarszy syn spotyka się regularnie na czacie ze swoimi znajomymi, widzę, ile Mu to daje radości.


Bardzo podobają mi się rodziny wielodzietne, gdzie dzieci mają duży kontakt ze sobą, może im łatwiej w takiej sytuacji jak ta. Podziwiam też kreatywność rodziców. Mój nastolatek -licealista świetnie się odnajduje na czatach z kolegami i grze w sieci, z domu trudno wyrzucić. Jak go wyrzucę z domu to leży na hamaku, albo czyta książkę Córka w podstawówce tęskni za koleżankami bardzo, rozmowy telefoniczne to nie to samo co zabawa z nimi. I tęskni za akrobatyką sportową. Dzieciaki mają swoje światy i częściej się gryzą niż bawią ze sobą. "Ogród" wielki, ale tak trudno ich wyciągnąć z domu nawet na podwórko, na rower, na rolki, jak jeszcze była ku temu okazja Żadne metody nie pomagają, włącznie z zabraniem telefonów, czy laptopów. Mi ciężko to zrozumieć, bo w dzieciństwie od rana do nocy na dworze. A może ja jestem za mało kreatywna ? Aczkolwiek nie pamiętam by starzy kiedykolwiek organizowali mi zabawę i rzadko narzekałam na nudę.
____________________
Ania Ogród ponad miarę, czyli trudne początki okolice Wrocławia
Brzozowadzie... 14:10, 15 kwi 2020


Dołączył: 27 mar 2017
Posty: 4769
ajka napisał(a)


Bardzo podobają mi się rodziny wielodzietne, gdzie dzieci mają duży kontakt ze sobą, może im łatwiej w takiej sytuacji jak ta. Podziwiam też kreatywność rodziców. Mój nastolatek -licealista świetnie się odnajduje na czatach z kolegami i grze w sieci, z domu trudno wyrzucić. Jak go wyrzucę z domu to leży na hamaku, albo czyta książkę Córka w podstawówce tęskni za koleżankami bardzo, rozmowy telefoniczne to nie to samo co zabawa z nimi. I tęskni za akrobatyką sportową. Dzieciaki mają swoje światy i częściej się gryzą niż bawią ze sobą. "Ogród" wielki, ale tak trudno ich wyciągnąć z domu nawet na podwórko, na rower, na rolki, jak jeszcze była ku temu okazja Żadne metody nie pomagają, włącznie z zabraniem telefonów, czy laptopów. Mi ciężko to zrozumieć, bo w dzieciństwie od rana do nocy na dworze. A może ja jestem za mało kreatywna ? Aczkolwiek nie pamiętam by starzy kiedykolwiek organizowali mi zabawę i rzadko narzekałam na nudę.

Myślę, że tu kluczową rolę odgrywa niewielka różnica wieku i fakt, że Ich jest więcej, starszych dwóch nie dogadałoby się wcale, gdyby nie reszta, są jak ogień i woda, trzeci rozbija ten układ i łagodzi różnice, a czwarty uwielbia bawić się z drugim Mają wybór. Ja się bardzo pilnuję, żeby nie dawać Im gotowych rozwiązań zabaw, to nie sprzyja kreatywności. Wbrew pozorom nuda jest bardzo twórcza. I fakt, że ja Im nie zabieram telefonów i laptopów, mają wyznaczony czas na gry komputerowe lub film, z telefonu mogą korzystać tylko w salonie w razie potrzeby. Nie mamy telewizora. Mamy za to dużo książek, planszówek, słuchowisk, które namiętnie słuchają, rolki, deski w różnych odmianach, kredę w ilościach hurtowych, rowery, badminton, scyzoryki, patyki, łuki, etc. Więc wiedzą, że lepiej sobie coś razem wymyślić i dobrze się bawić niż siedzieć i nudzić się.
Uwielbiają spędzać czas z nami, często z Nimi gramy, często nie mamy na to czasu, ale wiemy z drugiej strony, że jest on bezcenny. Mamy swoje rytuały, czas picia kawy jest święty, choćby grali na kompie, przerwą i przylecą
Przepraszam, rozpisałam się, ale jak dla każdego rodzica, dzieciaki są dla mnie bardzo ważne, to taki mój konik
____________________
Agata.Tajemniczy ogród
Brzozowadzie... 15:03, 15 kwi 2020


Dołączył: 27 mar 2017
Posty: 4769

A to obiecana fotka ciurkadełka jeszcze łyso, jeszcze pusto ale jest nadzieja, że będzie dobrze
____________________
Agata.Tajemniczy ogród
makadamia 15:23, 15 kwi 2020


Dołączył: 25 kwi 2016
Posty: 10110
Ciurkadełko śliczne, rabaty obiecujące, chłopaki rewelacyjne a cała rodzina świetna

Moje chłopaki nie mają niestety takich pomysłów. Dobrze, że chociaż na podwórku lubią się bawić. Młodszy to z drzewa zleci, to na trampolinie nos rozwali... Atrakcji nam nie brakuje
____________________
Asia-podmiejski ogrodek
Brzozowadzie... 15:51, 15 kwi 2020


Dołączył: 27 mar 2017
Posty: 4769
makadamia napisał(a)
Ciurkadełko śliczne, rabaty obiecujące, chłopaki rewelacyjne a cała rodzina świetna

Moje chłopaki nie mają niestety takich pomysłów. Dobrze, że chociaż na podwórku lubią się bawić. Młodszy to z drzewa zleci, to na trampolinie nos rozwali... Atrakcji nam nie brakuje

Cześć Asia !!!
Nie ma to jak pokazać się w dobrym świetle, prawda?
My też ostatnio zlepialiśmy najmłodszemu czoło plasterkami. Strach pojechać teraz na SOR
Sucho tylko okrutnie. I zimno. Roślinki nie mogą się rozbujać.
____________________
Agata.Tajemniczy ogród
MartaCho 16:03, 15 kwi 2020


Dołączył: 28 sie 2017
Posty: 2661
ciurkadełko bardzo fajne, czas chłopców rewelacyjny!
My we wakacje wyjeżdżamy większą gromadą w góry, gdzie dzieci podobnie spędzają czas- bez komputera, bez telewizora, minimum telefonu. Dużo spacerów i wspólnego spędzania czasu. Choć warunki słabe, wszyscy bardzo lubią tam jeździć, bo liczy się właśnie ta atmosfera i wspólnie spędzony czas!
____________________
Marta Ogród zacząć czas
Anda 18:17, 15 kwi 2020


Dołączył: 25 maj 2015
Posty: 34399
Brzozowadziewczyna napisał(a)

Tak, tak, myślę, że sami mocno doceniają siebie nawzajem.
W jakim wieku, Ewo, masz córkę? Ja obserwuję, że najtrudniej teraz jest nastolatkom. Oni przecież już jedną nogą w dorosłości. I najmocniej rozbudowany mają już swój świat. I teraz najmocniej to zamknięcie Im doskwiera. Mój najstarszy syn spotyka się regularnie na czacie ze swoimi znajomymi, widzę, ile Mu to daje radości.


Córa niedługo będzie miała 12-ście lat i zaczyna powoli wchodzić w wiek dojrzewania. Na dorosłość jeszcze ma czas Brakuje jej kontaktu z rówieśnikami na żywo, bo ileż można pisać lub rozmawiać i bawić się na skype. Namiętnie czyta, pisze opowiadania, gra z nami w planszówki, ale po paru tygodniach jednak czas zaczyna się dłużyć. Nie jest komputerowa, więc z tym akurat nie ma problemu

____________________
Serdeczności Ewa - Doświadczalnia bylinowo-różana 2 poprzedni wątek Doświadczalnia bylinowo-różana (Niemcy i Wielkopolska) Panie Foerster, co pan robi przeciwko nornicom? - Krzyczę na nie. Wizytówka doświadczalni Landhaus Ettenbühl i Rosengarten Zweibrücken
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies