Nie wiem, co to za hortensja, wiem tylko, że niezły z niej okaz. I jeszcze Ci powiem, że już drugą funkię kupiłam, z własnej, nieprzymuszone woli, wszystko przez Was tzn. wszystkie te leśne ogrody, piękne niezwykle. Praying Hands szykuje się kwitnienia, a do towarzystwa dostanie Cherry Berry, też w pąkach
Moja wina, moja wina... Cherry Berry chroń przed ślimakami, rozmnożyłam ją sobie jesienią i ze dwie mi wszamały, a ślimaków mam mało. Lubią ją bardzo. A praying Hands.., cóż, klasa sama w sobie. Polecam jeszcze Halcyon i Devon green, bardzo fajne są. Pierwsza też potwór
No cóż, łatwo nie będzie, u mnie jest zatrzęsienie ślimaków Ale ujęła mnie tymi czerwonymi gałązkami i kwiatami, które mają być fioletowe i nie takie rozczochrane, jak u innych odmian. Najbardziej mnie wnerwia, kiedy ślimaki zjadają pędy kwiatowe, a robią to tak celnie, że niektóre rośliny już później nie kwitną. Ale jej nie dam zjeść, coś wykombinuję, w końcu z daliami daję radę
Jedno wielkie wow, ale soczyście i gęsto. A piesa jak szybko rośnie. Ta hortensja to Great Star, mam ją pod drzewem i ona właśnie takie długie pędy puszcza.
Dziewczyny, nie wydaje mi sie, ze to Great Star. GS ma inne platki w formie wiatraczkow. tu na zdjeciu widac ze to normalne platki okrągłe. Agata mozesz z bliska zrobic fote? Mam podobna horte ale to nie jest GS.
Chyba Tarcia ma rację, cyknęłam na szybko bo burza idzie, trochę nieostre, ale widać, że okrągłe. Aaa i metodą eliminacji wychodzi mi, że Unique, bo w opisach Kyushu kwitnie od sierpnia, a moja już w pełni kwitnienia. Ale takiej nazwy sobie nie przypominam: