Gdzie jesteś » Forum » Projektowanie ogrodów » Tajemniczy Ogród

Pokaż wątki Pokaż posty

Tajemniczy Ogród

Kasia_CS 13:58, 16 lip 2021


Dołączył: 07 maj 2016
Posty: 10448
O no dobrze, że temat się pojawił i jak chłopaki stoją w tej kwestii- w tym roku póki co zamierzam iść z Kubą na badanie predyspozycji do szkoły muzycznej, którą kończyłam - bo ja to bym chciała bardzo, żeby taką przygodę przeżył, jaką jest szkoła muzyczna. Ja w swojej poznałam mężą Kuba jakieś chęci wykazuje, więc moze za rok bysmy cos podziałali.

Dla rodzica dodatkowa szkoła popoludniowa jest meeega wyzwaniem - widzę to dopiero jak mam własne dzieci, które może nie mają jakichś zajęć dodatkowych póki co (poza Kuby angielskim, logopedą), ale zaczyna się robić wyzwanie. To już by była naprawdę wyższa szkoła jazdy. Podziwiam Cię Agata, że Ty taką muzyczną gromadę ogarniałaś... Ale jeśli będą chęci i dziecka, to jestem mocno za.
____________________
Ogródek Kasi - początkującego ogrodnika kawałek trawnika
Mgduska 14:32, 16 lip 2021


Dołączył: 18 sty 2019
Posty: 6370
Brzozowadziewczyna napisał(a)
Wczoraj wieczorem przed burzą siedziałam na ławeczce w warzywniku popijając melisę i tak mi się podobała ta Ascot na tle rozkwitających hortensji, że po prostu musiałam to uwiecznić, mimo, że prawie po ciemku


Tu jest rzeczywiście bardzo dużo koloru, jak na Twój ogród
A propos podsumowania Marty - ja z kolei bardzo lubię stonowane ogrody u kogoś - np. moja koleżanka ma ogród biały, przepiękny, ale jest tyle pięknych odcieni, niuansów i możliwych zestawień, że ja u siebie nie dałabym rady takiego stworzyć.
____________________
Sałatka pokrzywowa
Brzozowadzie... 14:43, 16 lip 2021


Dołączył: 27 mar 2017
Posty: 4769
MartaCho napisał(a)

Moje dziewczynki chodzą na basen- starsza będzie teraz w ósmej klasie, to będzie powoli kończyć tę przygodę, bo jednak szkoła jest priorytetem, ale dużo dużo dobrego te zajęcia wniosły, zwłaszcza ostatnio w czasie pandemii i nauki zdalnej.

Tak, to nie był łatwy czas i każde spotkanie z innymi było ważne.
____________________
Agata.Tajemniczy ogród
Brzozowadzie... 14:45, 16 lip 2021


Dołączył: 27 mar 2017
Posty: 4769
Kasia_CS napisał(a)
O no dobrze, że temat się pojawił i jak chłopaki stoją w tej kwestii- w tym roku póki co zamierzam iść z Kubą na badanie predyspozycji do szkoły muzycznej, którą kończyłam - bo ja to bym chciała bardzo, żeby taką przygodę przeżył, jaką jest szkoła muzyczna. Ja w swojej poznałam mężą Kuba jakieś chęci wykazuje, więc moze za rok bysmy cos podziałali.

Dla rodzica dodatkowa szkoła popoludniowa jest meeega wyzwaniem - widzę to dopiero jak mam własne dzieci, które może nie mają jakichś zajęć dodatkowych póki co (poza Kuby angielskim, logopedą), ale zaczyna się robić wyzwanie. To już by była naprawdę wyższa szkoła jazdy. Podziwiam Cię Agata, że Ty taką muzyczną gromadę ogarniałaś... Ale jeśli będą chęci i dziecka, to jestem mocno za.

W takim razie trzymam kciuki za Kubę, żeby Mu się chciało Ja z czwartym już odpuściłam muzyczną, choć Jego Panie w przedszkolu bardzo mnie namawiały Trudno, musi znaleźć sobie inną pasję
____________________
Agata.Tajemniczy ogród
Brzozowadzie... 14:47, 16 lip 2021


Dołączył: 27 mar 2017
Posty: 4769
Mgduska napisał(a)


Tu jest rzeczywiście bardzo dużo koloru, jak na Twój ogród
A propos podsumowania Marty - ja z kolei bardzo lubię stonowane ogrody u kogoś - np. moja koleżanka ma ogród biały, przepiękny, ale jest tyle pięknych odcieni, niuansów i możliwych zestawień, że ja u siebie nie dałabym rady takiego stworzyć.

Oooo, ależ chętnie obejrzałabym taki biały ogród!
A co do tej fotki, przedstawia rabatę dumnie przeze mnie nazywaną różanką, tyle tam koloru; I róż, hehe.
____________________
Agata.Tajemniczy ogród
Martka 15:05, 16 lip 2021


Dołączył: 10 wrz 2015
Posty: 7135
Agatko, zwrócę uwagę, że ja tam prawie nic nie pisałam, cytowałam jedynie i gdzieniegdzie komentowałam a że wątek masz ciekawy, to było trochę roboty

Dziewczyny, jaka fajna dyskusja kontakt z muzyką wprowadza nas w inny wymiar, cudownie, jeśli można przekroczyć pewne bariery, poćwiczyć uważność, systematyczność, wrażliwość, zobaczyć ile pracy trzeba włożyć, aby był efekt. Ze sportem jest tak samo, choć niby inna materia. Systematyczność, powtórzenia, dążenie do celu, a też wymiar społeczny. Podziwiam, jak to wszystkie ogarniacie

Mój 3-letni siostrzeniec otworzył ostatnio nuty i powiedział "bendem glac naplawde!" po czym kazał mi tłumaczyć "które nutki są szybko a które wolno", a potem usłyszał hasło "akord" i stwierdził "umiem glac akoldy, o popats", rozczulił mnie zupełnie. Muzyka i sport - cudnie, jeśli można pozwolić dzieciom w tym pobyć. Czasem zostają dłużej, czasem krócej, ale nigdy bez śladu





sylwia_slomc... 16:12, 16 lip 2021


Dołączył: 20 kwi 2015
Posty: 81727
Marta cudny prezent zrobiła nam wszystkim swoim podsumowaniem 100 stron....tak szybko się zapomina....
____________________
Ranczo Szmaragdowa Dolina II *** Ranczo Szmaragdowa Dolina *** Wizytówka
antracyt 18:48, 16 lip 2021


Dołączył: 15 maj 2019
Posty: 11528
U nas jest ogólnokształcąca szkoła muzyczna, zajęcia są w ciągu dnia wplecione pomiędzy normalne lekcje, ale i tak codzienne samodzielne ćwiczenia są popołudniami. Szkoła muzyczna jest ok, o ile dziecko ma z niej również jakąś frajdę, a nie tylko mozolną pracę. Przy okazji rzeczywiście mocno uwrażliwia na różnorodne aspekty sztuki i kultury.
____________________
Zuzanna Zieleń, drewno i antracyt , Ogród wakacyjny
hankaandrus_44 19:08, 16 lip 2021


Dołączył: 10 lut 2017
Posty: 7187
Mojemu wnukowi zostały jeszcze dwa lata do muzycznej matury. Ale obiecał ją mieć. A potem. kto wie. Zacięcia na bycie basistą w filharmonii nie widzę. Pewnie co innego mu będzie kłebiło się w głowie. No i niech tam. To przeciez jego życie.
____________________
Sezon 2017-u Hanusi {ogrodek hanusi jeszcze jeden sezon 2016}
Kasia_CS 19:38, 16 lip 2021


Dołączył: 07 maj 2016
Posty: 10448
antracyt napisał(a)
U nas jest ogólnokształcąca szkoła muzyczna, zajęcia są w ciągu dnia wplecione pomiędzy normalne lekcje, ale i tak codzienne samodzielne ćwiczenia są popołudniami. Szkoła muzyczna jest ok, o ile dziecko ma z niej również jakąś frajdę, a nie tylko mozolną pracę. Przy okazji rzeczywiście mocno uwrażliwia na różnorodne aspekty sztuki i kultury.


Ja z racji tego, że nie wiedziałam jak moje życie się potoczy, chodziłam zarówno do porannej podstawówki, liceum a potem na studia, a popołudniami 3-4 razy w tygodniu I a potem II st. szkoły muzycznej, którą skończyłam równo z 2 rokiem studiów w zupełnie innej bajce. Za to muzykiem po Akademii jest mój mąż. Nie jest to lekki zawód, a w pandemii okazał się wprost ostatnim w kolejce do luzowania..
____________________
Ogródek Kasi - początkującego ogrodnika kawałek trawnika
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies