Kamcia napisał(a)

Dziękuję za informację odnośnie tulipanow.




Daria czyli gdzies w czerwcu już je przenosisz?

Tak

Co do Anabelek- bez komentarza

Kamcia, nie ma jak skomentować, gdyby sprzedawcy oferowali możliwość wrzucenia zdjęć z otrzymanych zakupów na swoich sklepowych stronach, byliby ostrożni. A tak nie ma jak zweryfikować... Nabiorą się kolejne osoby. Też miałam kilka bardzo nieprzyjemnych zakupów, teraz będę omijała sklepy internetowe, jeśli to tylko będzie możliwe.

EluAnabellki zamawiałam w Niemczech. Ogólnie to wiele roslin zamawiam przez internet i jeszcze nigdy mi się coś takiego nie zdarzyło. Mam raczej pozytywne doświadczenia...
Tak, masz racje -mam jeszcze jedna krzewuszke, czerwona:



Daria - dzieki

Martka masz racje. Przydaloby sie wstawic zdjecia na ich Profil.


A teraz pytanie:
Co to jest?



Wyglada jak jakies jaja, pytanie czego... Mrowki probowaly usilnie wlozyc je do mrowiska. Znalzlam to na rabacie. Ochydztwo

To większe wygląda mi na kokon z poczwarką mrówki, to mniejsze na jaja. Próbują schować głębiej, może wcześniej w tym miejscu stała jakaś donica?

Masz racje - stala.

Popsikalam takim specjalnym spray'em na mrowki.
Mam nadzieje, ze to pomoże bo one mi chodzily po szalwii I różach.

Dzięki Martka

Mrówki nie chodzą po szałwii i różach bez powodu żywią się spadzią mszyc i wręcz „zachęcają” mszyce do jej produkcji. Obserwuj róże

Od kilku lat mrówki wychodzą z każdej dziury. EM wyczyścił kostkę po kilku dniach ma kopczyki na kostce przenoszą piasek na zewnątrz kostki. U mnie przez drzwi balkonowe przeniosły do mieszkania jakim cudem piasek i to sporo. To są pracusiem. W każdym razie mam 2 kopce wrowcze na łące niech tam zasuwają ile się im podoba.

Wczoraj byłam u naszego ogrodnika i zrobiłam fotki anabelek wstawię zaraz u mnie. Zrobiłam bo od razu skojarzyłam je z twoimi.

Krzewuszka czerwona chyba przycięłas bo jest mniejsza. Oglądałam u ciebie duża.

Kamcia napisał(a)

Ku mojemu zdziwieniu przyszła Ci przesyłka z Anabelkami.
Sprzedawca nie odpowiedział na mojego maila z reklamacją, więc myślałam, że mnie zignorował.

Po otwarciu paczki znalazlam w środku, zamiast 3 sadzonek tylko 2 i wyglądają tak:



Jedyny komentarz jaki mi się tu nasuwa, to: NO COMMENT.

Z tej po prawej jeszcze coś będzie ale ta po lewej to wymaga reanimacji.

Czyli nie tylko u nas wciskają kit?
Szczerze mówiąc, to obie wyglądają tak, jakby miały iść na śmietnik, a nie do klienta. Może miał zamiar wyrzucić, ale stwierdził, że wyśle Ci w ramach reklamacji? Masakra.


Pastelowa krzewuszka piękna

Agnieszka dokladnie tak. A ja na pochybel sprzedawcy postanowiłam, że je sprobuje przywrócić do życia. Jak się uda to będę miała 2 sztuki więcej, a jeśli nie - to trudno.