Mój azyl na wichrowym wzgórzu

Anitka 21:40, 11 wrz 2018

Dołączył: 02 cze 2013
Posty: 7857

Wiolka5_7 napisał(a)

Anitko jak u ciebie walka z ćmą ?
Właśnie dziś u siebie znalazłam 4szt.larwy na 1 buksie
Będę wakczyć,ale mam nadzieję,że to nie walka z wiatrakami

Ja jestem pozytywnie nastawiona. Nie poddaje się .
Na razie ta runda wygrana. Używałam SpinToru i ostatnio Lepinoxu ( kupowanego w Czechach). Używałam też Mospilano do oprysków na działce u teścia, bo nie miałam tych środków, a pojawiły się tam wcześniej i też uśmiercił gąsienice. Ważne, żeby zareagować szybko dokładnie zrobić oprysk, bo nawet kilka dni ich żerowania jest niebezpieczne. Dlatego dobrze mieć zawieszoną choć jedną pułapkę, bo wówczas widać, że ćmy się pojawiły. Te malutkie ciężko zauważyć.

____________________
Anitka Mój azyl na wichrowym wzgórzu*** Wizytówka

Anitka 21:44, 11 wrz 2018

Dołączył: 02 cze 2013
Posty: 7857

Do góry

____________________
Anitka Mój azyl na wichrowym wzgórzu*** Wizytówka

Anitka 21:47, 11 wrz 2018

Dołączył: 02 cze 2013
Posty: 7857

Do góry

Mój potwór bodziszek.

____________________
Anitka Mój azyl na wichrowym wzgórzu*** Wizytówka

AgataM 21:53, 11 wrz 2018

Dołączył: 19 gru 2017
Posty: 4906

Do góry

Witaj Anitko... Cudowne trawy. Zachwycam się nimi. A jeszcze bardziej kompozycjami jakie stworzłas z nimi dla innych roślin... Pozdrawiam...

____________________
AgataM Przedziwny Ogród

Anitka 21:57, 11 wrz 2018

Dołączył: 02 cze 2013
Posty: 7857

Do góry

I jeszcze "odkopane fotki" sprzed dwóch tygodni. Sobotnie przeróbki na rabacie wzdłuż ścieżki do huśtawki. Posadziłam rozchodniki, wilczomlecze, rozplenice żółte, trawki, które tam rosły zostały, ale w mniejszej ilości. Dołożę jeszcze szałwie i czyśca.
I kupiłam cebulki irysów żyłkowanych na ta rabatę.

____________________
Anitka Mój azyl na wichrowym wzgórzu*** Wizytówka

Wiolka5_7 22:01, 11 wrz 2018

Dołączył: 05 lut 2013
Posty: 21652

Do góry

Anitka napisał(a)

Ja jestem pozytywnie nastawiona. Nie poddaje się .
Na razie ta runda wygrana. Używałam SpinToru i ostatnio Lepinoxu ( kupowanego w Czechach). Używałam też Mospilano do oprysków na działce u teścia, bo nie miałam tych środków, a pojawiły się tam wcześniej i też uśmiercił gąsienice. Ważne, żeby zareagować szybko dokładnie zrobić oprysk, bo nawet kilka dni ich żerowania jest niebezpieczny. Dlatego dobrze mieć zawieszoną choć jedną pułapkę, bo wówczas widać, że ćmy się pojawiły. Te malutkie ciężko zauważyć.

To fajnie, że opanowałaś plagę...