Wianek utkałaś piękny, tylko taki....jesienny. I wszystkie aranżacje bardzo piękne, a już ta "w pięć minut, co tam było pod reka" to mnie podłamała, bo ja bym musiała dumać ze trzy dni, żeby to wydumać!
Dobre, wiankowa mistrzyni Nie mam tylko czasu trenować. Ale dwa - trzy wianki na rok to już dobry wynik.
Nie wiem czy hit, ale tak na szybko przed pracą zrobiony z tego co miałam, bo nieczasowa jestem, ale próbuję znaleźć czas na to co lubię.