Czekałam na tę jesienną odsłonę Twojego ogrodu. Przepięknie
Oczywiście cały czas łypię okiem na Twoje glediczje, cały czas siedzą mi z tyłu głowy. Jeszcze nie powiedziałam ostatniego słowa
Green Jewel to chyba terminatorki wśród jeżówek, u mnie kwitną już dwa miesiące, są niezmordowane.
Jaką masz odmianę tych niziutkich astrów niebieskich? A ten z Wojsławic jak się nazywa?

Kiedy Ty tych paproci rdzą malowanych nakupiłaś?

Nie było się u mnie na spotkaniu w lipcu to się przegapiło Po powrocie z Wojsławic Nic tam pod brzozą nie rośnie, korzenie tuż pod ziemią. Łopatki nie wbijesz. Więc atrapa jest

I dla ciebie też zrobię sadzonkę tego rozchodnika

Bilokacji nie potrafięFajnie wygladają

Niesamowitych wrażeń estetycznych czerpię z Twojego ogrodu

Klon króluje

Aster jak nie aster jak zawsze wyszukasz jakąś perełkę

Wychyliłaś jednak nosek na przymrozek...super zdjęcia Anitko

Kiedyś miałam chęć wszystko bardziej ujednolicić, jak się zdjęć na O naoglądałam, ale z czasem przechodzi mi ta pokusa. Chyba tak najlepiej się odnajduje, taki stonowany szkielet - tło z zimozielonych, urozmaicony bylinami. To one wprowadzają tą zmienność w ogrodzie u mnie. I liściaste drzewa i krzewy teraz jesienią jeszcze sporo zawirowań fakturowo - kolorystycznych wprowadzają.
Miks faktur.

No po prostu uwielbiam Twój ogród. Wspaniały!!!