Plaży mi się zachciało, bo jak się odrobię to plackiem będę leżeć i pachnieć
A tak serio to zapewne wam co piaski w ogrodzie mają takie coś jest obce
Ja mam zbitą glinę i taki zabieg piaskowania trawnika uprzednio mocno podziurawionego dobrze mu robi. Napowietrza, woda dostaje się do podłoża łatwiej.
Podglądam akrobacje i piaskowanie, też mam w planie prac ogrodowych. Czy masz do tego specjalny sprzęt ?
Czy ten susz pod tujami to normalne, ja dzisiaj bardzo dużo wytrzepałam,aż się wystraszyłam,że znowu jakaś ćma tujowa atakuje
Nie mam takiego sprzętu. Ja jak dawnej to robiłam to taczki, łopaty i grabki Teraz korzystamy z pomocy. To jest jedyna rzecz, do której bierzemy takiego Pana, bo eM nie chce już kolejnych sprzętów, szczególnie jak się ich tylko raz w roku używa. On ma piaskarkę, szybko nią to piaskowanie idzie i równomiernie. I niestety u nas system małżeński muzułmański mamy. To ja wszystko noszę i jeżdżę taczkami
Tak, to normalny odruch fizjologiczny. Tak już ten "typ" ma. Susz mnie już teraz nie dziwi a że iglaki coraz większe to tego coraz więcej.
Widzisz jaka czarodziejka jestem z rozczochranców jałowcowych wyczarowałam kule cisowe
I od razu widać kto piaski w ogrodzie posiada Ci co gliną obdarzeni przez matkę naturę wiedzą o co chodzi. I piłkarze, bo boiska piłkarskie są regularnie piaskowane.
Jest takie powiedzenie, że "trening czyni mistrza", a ja muszę trening dwa razy w roku odbywać to się podszkoliłam.
A i jeszcze z dzisiejszych prac różyczki zapakowałam. Jutro jadą