Tak patrzę na te Twoje przycięte jałowce i sie zastanawiam jakby tak swoje na płasko ciachać to by powstały takie wielkie niskie poduchy? Mówie o tych poniżej postku przy strumieniu.....co myślisz? Dałoby radę? Ile razy w sezonie tniesz?
do standardów BHP z mojej firmy to jeszcze sporo brakuje ale jak na warunki domowe to tak trzymaj ! Safty first jak głosi hasło korporacyjne
Ile te Twoje tuje mają lat? bo ja się nad moimi zastanawiam czy juz ich nie ograniczać ale jak pomyśle że z 200 mb mam żywopłotu z tuji to sie odechciewa...
Pięknie Ci to wszystko idzie Robota "pali Ci się w dłoniach"
Fryzjer - pierwsza klasa
Ja spod swoich tui też wygrabiłam tego suchego dziadostwa od groma i jeszcze trochę Na szczęście u mnie już finito z porządkami Chyba, że coś skądś jeszcze coś przywieje
My w zeszłym roku tak walczyliśmy ze świerkami. W tujach będziecie mieć fajniejszy efekt, z pewnością ładnie się zagęszczą. Pytanie tylko jak walczyć, gdy będą wyższe... Mój syn w sobotę skakał po brzozach, ale matka dostała takiej histerii, że zrezygnowali z podcinania
Nad dosadzeniami dalej dumam, to już drugi rok, masakra z moją decyzyjnością. Sto razy lepiej nową rabatę tworzyć niż starocie ratować
Na razie ratuję moją rękę i od soboty nic nie robię. Po stożki pojechałam z rana ale zawróciłam, bo nie byłam w stanie kierować. Ręka trochę odpoczęła, albo leki w końcu zaczęły działać i we wtorek pojechałam po te cisy. Nie zajechałam do ciebie bo Dawid znów walczył w MORDzie Dzisiaj po południu spróbuję w końcu coś ogrodniczo podziałać. Jak się uda to złożę raport foto
Super te kulki jałowcowe wyszły.
Anitko a te tuje to nie za wysokie już? My swoje tniemy na wysokość, ale i tak w tym roku zleciliśmy cięcie ogrodnikom. Już dla nas to za ciężka robota .