W szklarni. Chyba panujące warunki im tam służą, bo nie są co dopiero kupione. Kilka jest tylko z zeszłego roku, inne roślinki mam kilka lat. Jest sporo światła, nie za ciepło, a w nocy temperatura spada, bo mamy wyłączone ogrzewanie w całym domu a tam wychładza się szybciej. W sumie to w dzień też nie grzejemy cały czas. Zawsze po zakupie wymieniam rośliną ziemie, bo w tym torfie w którym są sprzedawane jest im źle. Szukam dobrych podłoży, nie zawsze znanych marek. I ważne jest też podlewanie.

Ale cudne psiunie. Kropka podobna do jack russel teriera, a kreska... pewnie miała jakiegoś krewnego birder coli. Cudne są obie. Dobrze, że są dwie to się razem bawią i głupoty im chyba tak po głowie nie chodzą.

A, spieszę donieść, że kuklik od Ciebie żyhe i ma się doskonale

Anitko dziękuję za odpowiedź. Dobrze słyszeć, ze to taka odporna roslina i nawet u nas może być wieloletnia. Anito, widziałam też u Ciebie szklane zielone dekoracyjne jajka czy mogłabyś zdradzić gdzie je kupiłaś?

Właśnie miałam też o nie zapytać
One są szklane czy plastikowe?
Szukałam w necie podobnych ale nie znalazłam

Ale fajne psiaczki, dużo radości dadzą

Boska ta Twoja szklarnia, jaka elegancka, kiedyś bardzo o niej marzyłam a teraz to już mniej.Teraz marzę o zadaszeniu tarasu a majster już od grudnia przesuwa terminy.Ostatni to maj, no zobaczymy.

Tego miejsca to Ci Anitko szczerze zazdroszczę Bardzo bym chciała mieć zimowy ogród. No i pewnie gdybym się u Ciebie znalazła to wyszłabym z kieszeniami pełnymi uszczkniętych sadzonek... po kryjomu oczywiście hehe
A na serio to piękne rośliny!

Pięknie Anitko! Lato cały rok

Ogród zimowy to moje marzenie
piesiaki cudowne widać, że się lubią.
pozdrówka zostawiam