Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Mój azyl na wichrowym wzgórzu

Pokaż wątki Pokaż posty

Mój azyl na wichrowym wzgórzu

Anitka 07:07, 14 cze 2020


Dołączył: 02 cze 2013
Posty: 7773
Kokesz napisał(a)
Uwielbiam Twoje tasiemce zdjęciowe wstawiaj jak najdłuższe bo masz jeden z moich ulubionych na O. Przepiękny jest
Kuruj się Anitko, fatalnie z tą ławką, dobrze, że tylko tak się skończyło.
A ręki nie nadwyrężyłaś czasem w ogrodzie? Miałam dwa lata temu zapalenie ścięgna po sadzeniu tulipanów i jak przesadzęz pracą w ogrodzie małą łopatką to wraca...
Co to za roślinki z ciemnymi liśćmi i mocno różowe kwiatki obok (rosną przy zawilcach)
I jeszcze taki wysoki białe obok chabrów?


Cieśń nadgarstka od siedzenia przez kilka lat po kilkanaście godzin przy laptopie bez myszki z ręką opartą o krawędź. Niestety chyba skończy się zabiegiem. Czekam na wizytę u innego lekarza co przeprowadza takie zabiegi. A inne dolegliwości z ręką pewnie z prac ogródkowych, malowania ogrodzeń i balonów na jesień i wiosnę. Em oszczędzałam to teraz rolę muszą się odwrócić. To może uda się pozbyć rehabilitacją.

To bordowe to penstemony. A to białe to przetacznik goryczkowy.
____________________
Anitka Mój azyl na wichrowym wzgórzu*** Wizytówka
Anitka 07:15, 14 cze 2020


Dołączył: 02 cze 2013
Posty: 7773
basia3012 napisał(a)
Anitko, dobrze, że ten wypadek gorzej się nie skończył. Zdrówka życzę.
Ogród jak zawsze piękny.


Huśtawkę trzeba było pociąć piłą, bo pędy winogron belki oplatały. I chyba to winogrono nas uratowało od gorszych konsekwencji. Grube pędy zamortyzowały upadek. Chcemy je zachować. Na razie leży na ziemi. W piątek eM z synem i moją siostrą pocięli i rozebrali całą konstrukcję.
____________________
Anitka Mój azyl na wichrowym wzgórzu*** Wizytówka
Anitka 07:21, 14 cze 2020


Dołączył: 02 cze 2013
Posty: 7773
koliber napisał(a)
Przepięknie Aż nie chce się wychodzić z Twojego ogrodu


Dziękuje Koliberku
____________________
Anitka Mój azyl na wichrowym wzgórzu*** Wizytówka
Anitka 07:26, 14 cze 2020


Dołączył: 02 cze 2013
Posty: 7773
Roocika napisał(a)
Anita! Współczuję wszystkich nieszczęść, dużo zdrowia dla Ciebie! Roślinki straszne, mam nadzieję, że nie będzie problemu z reklamacją. Sama mam pecha, nie zamawiam już internetu.
Twój ogród jest pięknie skomponowany, masz wszystkiego po trochu, drzewa są pięknie wpasowane i byliny. Zawsze się zachwycam.


Pewnie będą problemy, ale nam nadzieje na dobre zakończenie.

Faktycznie wszystkiego po trochu i chyba tak mi odpowiada. Choć roślin z pewnych gatunków nie mam, np. wrzosów.
Drzewa już spore porosły i tworzą górne piętro.


Tu zagląda glediczja od sąsiadów.


____________________
Anitka Mój azyl na wichrowym wzgórzu*** Wizytówka
Anitka 07:27, 14 cze 2020


Dołączył: 02 cze 2013
Posty: 7773
Waclaw napisał(a)
współczuję upadków i przypadków


Nieraz jest taka kumulacja zdarzeń, ale wyjdę z tego.
____________________
Anitka Mój azyl na wichrowym wzgórzu*** Wizytówka
Anitka 07:31, 14 cze 2020


Dołączył: 02 cze 2013
Posty: 7773
kasiek napisał(a)
Czytam i sama nie wierze ile mialaś przeżyć, ale najważniejsze że jesteś cała
Zestawienia roślinne u Ciebie to prawdziwa harmonia, podziwiam konsekwencję i dobór kwiatów, masz ogromny talent


Tak to najważniejsze.
Z tą konsekwencją to coraz gorzej u mnie Chyba w odpowiedniej kolejce stanęłam podczas dobierania genów Ale do innych kolejek nie trafiłam

Nawet różaneczniki mam do szczypiorku dopasowane
____________________
Anitka Mój azyl na wichrowym wzgórzu*** Wizytówka
Anitka 07:38, 14 cze 2020


Dołączył: 02 cze 2013
Posty: 7773
Dorota123 napisał(a)
Az się przeraziłam czytając i oglądając skutki romantycznego huśtania na Waszej pięknie wyglądającej huśtawce. Farba skrywała to co niebezpieczne, bardzo Ci współczuję.
Ogród pomimo wiosennych przymrozków wygląda bardzo ładnie.


To romantyczne bujanie długo zapamiętamy. Jak wczoraj wywoziliśmy belki to nawet pan z gminy w punkcie odbioru odpadów był zaskoczony, że belki były tak spróchniałe, a farba nie ruszona. Coraz bardziej nie lubię drewna, choć ładne, ale nie trwałe.

Coraz więcej roślinek odwraca uwagę od szkód przymrozkowych. Niektóre daje się usunąć.

Przycięłam żywopłot z buka i już nie straszy. Przy okazji odkryłam zdobniczkę





____________________
Anitka Mój azyl na wichrowym wzgórzu*** Wizytówka
Anitka 07:48, 14 cze 2020


Dołączył: 02 cze 2013
Posty: 7773
Gosialuk napisał(a)
Anitko współczuję tych problemów zdrowotnych, bo bardzo bolesne dla ciebie. Dobrze, że upadek czymś jeszcze gorszym się nie skończył. Zakupy internetowe straszne, na pocieszenie powiem, że żadko się zdarza by rośliny docierały w takim stanie. I to należy bezwzględnie ujawniać, bo bardzo dużo osób czyta różne fora ogrodnicze. Dajmy szansę tym lepszym i uczciwym sprzedawcom.
Ogród masz jak zawsze zachwycający, a pieski na pewno wnoszą dużo radości w codzienne życie. Pozdrawiam serdecznie.


Dlatego Gosiu postanowiłam pokazać to na forum by innych ostrzec, bo te zakupy przekroczyły już nawet najniższe standardy.
Pieski bardzo pocieszne i dużo radości wnoszą Córa do nas przyjechała i jak nas i je poobserwowała to skwitowała to jednym stwierdzeniem " że jak Funia to widzi ( czyli nasz wcześniejszy piesek ) to się w grobie przewraca

Moje dwa różne różaneczniki kwitną. Trudno je odróżnić. Jeden tylko zaczyna jakiś tydzień wcześniej.



____________________
Anitka Mój azyl na wichrowym wzgórzu*** Wizytówka
Anitka 07:57, 14 cze 2020


Dołączył: 02 cze 2013
Posty: 7773
Agania napisał(a)
Oj Anitko no to miałaś zbieg niefortunnych zdarzeń, ja w tamtym roku walczyłam z reklamacją czosnków Millenium pamiętasz?
Dobrze, że Wam nic się gorszego nie stało, zdrówka Wam życzę
Ogród jest piękny i jak zawsze nieskazitelnie wypielęgnowany z oryginalnymi nasadzeniami i nowinkami


Agatko dziękuje. Pamiętam Twoją reklamację, bo nawet Ci zdjęcia tych czosnków przysyłałam do porównania. Teraz jeszcze wiele brakuje do nieskazitelnego wypielęgnowania, ale pomalutku do zimy zdążę. Zdjęcia mają cudowna moc upiększania

W piątek wieczorem siostra pomogła mi zrobić opryski. Nosiła za mną opryskiwacz i pompowała ciśnienie. Ja tylko lewą ręką trzymałam dyszę z zablokowaną na stało końcówką. I wyprasowałam mi stosy ubrań Dobro do ludzi wraca






____________________
Anitka Mój azyl na wichrowym wzgórzu*** Wizytówka
Anitka 08:03, 14 cze 2020


Dołączył: 02 cze 2013
Posty: 7773
anabuko1 napisał(a)
Anitko, często zaglądam..ale nie zawsze piszę.
Ale lubię pooglądać twój piękny ogród.
Zestawienia kolorystyczne piękne.
Pozdrawiam cieplutko


Ja też podczytuje i oglądam, ale nie piszę. Nieraz mi to aż głupio
Teraz to mój ulubiony czas w ogrodzie.

Te pierwiosnki w końcu zakwitły.

____________________
Anitka Mój azyl na wichrowym wzgórzu*** Wizytówka
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies