Ja mam z miskantami problem - 2 lata temu kupilam morning light, podzieliłam, po zimie z 3 kepek ocalala jedna i jakoś się powolutku rozastała, ale że mi się zmieniła koncepcja, to w wakacje przesadziłam.. chyba ją
umarłam tym samym

ale się okaże
Jeszcze mam 3 kępki Kleine Fontane - zobaczymy jak z tym będzie
Z tymi daliami to jest tak, że miałam 3 lata temu i cieszyłam się tymi niekończącymi się kwiatami, rok później odpuściłam dalie, bo nie umialam przede wszystkim ich przechować zimą i mi było szkoda.. rok temu się złamałam i wsadziłam do donic i zadolowałam - były mega marne i pomylone odmiany. W tym roku Hania mnie uraczy fajnymi odmianami i do gruntu zamierzam je wsadzić i poutykać między róże

już się na nie cieszę i za wszelką cenę spróbuję z dobrym skutkiem przezimować.
Ty normalnie zadołowane w donicy w ziemi w zimnicy trzymasz? bo tak pewnie bym sobie poradziła nawet