Z tego to się uśmiałam
Mnie trochę mniej do śmiechu, bo mogę co wywalić albo zdeptać przypadkiem
Tiaaa, ja kilka dni temu wyrwałam orlika... ale szybko uzmysłowiłam sobie co żem uczyniła i zakopałam go z powrotem...
Jak szybko to zrobiłaś to się nie zorientował
Mam taką nadzieję, bo to mój jeden jedyny, dostany .
To ja tak hakonkę jedną pociągłam, delikatnie, a ona hop z gruntu... Wsadziłam z powrotem. Chyba nie zauważyła, bo puszcza kiełki.