Jest nieźle

ale dziś na pewno jeszcze się z domu nie ruszam.
Zresztą pogoda nie zachęca nawet, pochmurno jakoś i wieje - przez okno nawet widać.
Zrobiłam za to dodatkowe zakupy na sezon, kupiłam kolejne "naturalne" preparaty do walki z nornicami (jakiś spray i kostki himal) - chyba się zawzięłam w tym roku. I Biosept do podlewania.
I jeszcze nasionka fasolnika egipskiego sobie kupiłam, bo mi się strasznie spodobało to pnącze.