To jest przepis nie wiem skąd, mam wydrukowany jako "chlebki wielkanocne do żurku". Ale jak pierwszy raz zrobiłam i zaczęłam wykańczać te chlebki na żurek, to miąższ był tak pyszny, że piekę też jako normalny chleb
300g mąki pszennej
300g wody
10g drożdży
wymieszać i odstawić na 2 godziny do rośnięcia.
Potem dodać:
500g mąki pszennej (ja daje chlebową)
100g mąki żytniej (daję razową albo sitkową)
200g zakwasu
150g wody
20g soli
i wszystko wymieszać i wyrabiać ok 5 minut.
odstawić do wyrośnięcia na ok 2 godziny - do podwojenia objętości. Potem jeszcze raz wyrobić, uformować i przełożyć do koszyka łączeniem do góry (ja nie mam koszyków do chleba, przekładam do 2-3 misek szklanych posmarowanych masłem i oprószonych mąką, zależy, czy chcę mniejsze, czy większe bochenki). Potem wykładam na blachę wysypaną otrębami - łączeniem do dołu, chwilę jeszcze daję chlebkowi czasu na rośnięcie, w tym czasie akurat nagrzewam piekarnik do 220st. Piekę ok 30-40 minut.