Ogórków mam dużo, ale też mam u siebie rządek i 4 razy tyle u sąsiadki, w dzierżawie

podlałam tylko raz drożdżami. Część już mam w słoikach, 13 szt. Reszta jeszcze się kisi w kamionkach. Jak dobrze pójdzie, to ze 40 słoików będzie. Plus to co, non stop zjadamy - małosolne, mizeria.
Pomidorów mam bardzo mało w tym roku. Nawet w tunelu. I chyba wiem, czemu. Bo tunel stoi rano w cieniu... Potem w pełnym słońcu, a wieczorem znowu w cieniu. Rano rosa, wieczorem gubi ciepło i nie trzyma go na noc.
Żadne baseny u nas nie przejdą, natomiast wiata na samochody w przyszłym roku, a w tym ogrodzenie na ostatnim brakującym boku. A miejscówka wiaty wiąże się z likwidacją obecnego mini sadu. i likwidacją części rabaty warzywnikowej. A jak już tak lecimy, to przenoszę miejscówkę tunelu na miejsce słoneczne rano i wieczorem. I przenoszę warzywnik. I w jego miejsce idzie sad. Okazało się tak przy okazji, że mamy metr szerszą działkę, niż myśleliśmy. Więc to ogrodzenie będzie dalej niż myśleliśmy i tam mam więcej miejsca i skwapliwie to wykorzystam. Jak nie padnę