Lucy, jesteś dzielna, przyjmij mój podziw. Ale z drugiej strony - jak Wy to robicie, koleżanki, że MACIE 16 doniczek do wsadzenia?? Też tak chcę. A ja nie umiem tyle nakupić, normalnie blokada jakaś, 3-4 i koniec. Marzy mi się kupowanie skrzynkami

Wychodzi, że ja jestem rozrzutna
Czas z tym skończyć

ja to mam tak, że jak już sie wybiorę do takich ZP to przecież nie po 4 doniczki- kompletnie by się to nie kalkulowało jeżdżę tam ze 2 razy w roku i wtedy kupuję więcej, żeby wydatek na benzynę miał sens. No wiesz, staram się oszczędzać

Magda, ale to po prostu musisz sobie kupić. To bardzo proste. Załóżmy, że mam potworne ssanie na jakąś jedną bylinkę. Szukam jej i znajduję w jednej ze szkółek, które znam i mam sprawdzone (chociaż teraz to i tak loteria). No ale przecież dla samej jednej to szkoda paczkę szykować, koszty przesyłki większe jak roślinka. To robię przegląd oferty. Jeszcze mi się nie zdarzyło, żebym nic innego nie znalazła. I dlatego przychodzi ciężka paka, kurier stęka, em gdera a ja się miotam z doniczkami i koncepcjami. Bo oczywiście na etapie wrzucania do koszyka koncepcja była jasna i konkretna, ale niezapisana - bo po co - gdzieś umknęła.