Mgduska napisał(a)

Darmowa przesyłka mówisz...czyli jak dojdę to tego pułapu, mogę uznać, że przekraczam próg oszczędności? I będzie widać, że coś zamówiłam? Jest to jakiś cel, muszę tylko zerknąć, ile to trzeba zamówić, a i tak nie ma pewności, że wrodzona skłonność do rozrzutności nie weźmie góry

ja to jeszcze sobie liczę, ile płacę za sztukę- w wypadku paliwa lub kosztów przesyłki- bo czasem (o zgrozo!) nie ma darmowej
ale i tak nie narzekam, bo zwykle mam z kim organizować zakupy grupowe- jak nie z mojego ogrodu, to z kimś tego forum c'nie dziewczęta?

Si

Grupowe mamy opanowane z MroKasią

Ja sprawdzam zawsze cenę najniższą bez dostawy i potem tylko patrzę, czy ona, ta oferta ma smarta. Z reguły ma. Tak kupuję głównie soczewki dzieciom i sobie. i osprzęt do nich.

Z książkami mam inaczej, bo tam z reguły od razu jedna pozycja robi smarta. Chyba że są to używane z antykwariatów, to wtedy faktycznie dobijam powyżej limitów. Bez trudu, nawet te limity przebijam mocno niestety. Nie oszczędzam na roślinach, ubraniach i książkach. Do nich to nawet em nie gdera.

Do Kołłątaja chodził mój Pan Macant. Chwali sobie.

Żar się z nieba leje. Zawiozłam dziecko do Warszawy na zajęcia i powiedziałam, że musi sam wrócić. Mam wyrzut, ale mały, bo mi wczoraj podpadł.

Przez ten upał nie mogę ogarnąć jednej rabaty, a chwasty na niej koszmarne. Wczoraj wieczorem wyrwałam większość, bo dziś była wywózka bio. Ale jeszcze sporo drobnicy zostało, i kawałek w ogóle nie ruszony, muszę tam uważać, bo sadziłam tam amsonie i boję się, że mogę wyrwać niechcący w tym gąszczu.
A i tak wczoraj po tym rwaniu to zimny prysznic, a dętka ze mnie i tak była.

Pan Macant???

Ja się w taką temperaturę na chwasty nie rzucam, gąszcz lepiej chroni przed utratą wilgoci

A ja zrobiłam zamówionko Darmowej wysyłki nie proponowali.
Już nie bardzo pamiętam, co zamówiłam, jakieś nietypowe rośliny, ale będzie niespodzianka/zdziwienie/radocha, ale całkiem sporo, część na balkon, który straszy.
Co to forum robi z człowieka

Ja właśnie napełniłam koszyk cebulami jesiennymi, bo mi reklama się na mnie rzuciła . Ale na samym końcu zauważyłam, że to nie jest mój ulubiony sklep - zmyliło mnie podobne logo - i na razie czekam z realizacją.

Zuzia, już musiałam, bo zaczynały sypać nasionami. I tak część już poleciała w teren, ale zawsze jednak mniej będzie do pielenia potem.

A, cebulki też już widziałam Ale w tym roku chyba pogmeram sobie w realnych sklepach. Mam sporo starszych cebul, więc tylko na rabatkę deserową wezmę same specjały.

Podziwiam Cię, że przy tym skwarze dałaś radę cokolwiek zrobić na zewnątrz. Od dwóch dni wybiegam wczesnym rankiem z koszyczkiem do warzywnika i jagodnika. Późnym wieczorem podlewam. Dzisiaj termometr samochodowy pokazywał pod wieczór 36 stopni. Czekam na nocną burzę. Oby bez gradu była.
Cieszę się, że Twojej córci udało się pozytywnie zakończyć rekrutację.

Magara napisał(a)

Nie tylko połknął ale, co dziwne, po wielu godzinach kminienia nawet ostatecznie przyznał, że działa tak samo Różne Strasznie Potrzebne Rzeczy kupuje na allegro, mamy smarta, więc dobija do 40 zeta, żeby przesyłka była za darmo - dzięki temu mamy pełną szufladę trytek w różnych rozmiarach, o czym nie wiedziałam

Ale śmiać mi się nie wypada z Małżonka bo ja też siedzę i się zastanawiam czy lepiej zamówić mniej i mieć darmową przesyłkę z allegro, czy więcej a płacić za kuriera od tego samego sprzedawcy, tyle, że z jego sklepu bezpośrednio. Jeszcze nie podjęłam decyzji

Też mamy smarta i trytytki a rośliny to obowiązkowo do smarta muszą być, no bo się nie opłaca inaczej

Magda, ja też już jakieś specjały chce dokupić, ale oczywiście wpadły mi dodatkowo krokusy na nowe rabaty, trochę lilii, trochę tulipanów dla urozmaicenia i do cięcia. No i się zrobiła lista, że hoho.


Haniu, ja codziennie ostatnio lecę autem rano do Warszawy, młodego zawieźć, potem sporo załatwiania różnych dziwnych spraw. Potem padam jak betka. A potem wstaję i jakoś coś ogarniam. Dziś udało mi się posadzić kolejne 4 doniczki. Zawsze to lepiej w ziemi, jak w plastiku.

Przedwczoraj wykarczowałam jeden żywokost. Posadziłam za nim wcześniej róże od Izy. I musiałam go wyrzucić, bo za dużo miejsca zaczął zajmować. Trochę roślin mi zagłuszył. I jak go wykarczowałam, to musiałam dosadzić róży towarzystwo. Poszły trzy ciemne żurawki, jedna brązowa trawka i konwalnik. To samo, co rośnie obok na rabacie. O dziwo, wszystko ma się nieźle mimo upału.


Ja jakoś bardzo rzadko kupuję rośliny na alle. Chociaż mi się zdarzyło kilka razy. Oczywiście smartem