April napisał(a)

Iwona, no czas najwyższy się pokazać Sporo pracy masz z wycinaniem, ale potem jaka satysfakcja.
Jakieś oznaki wiosny posiadasz? Czy raczej nacisk kładziesz na letnie nasadzenia, które zresztą uwielbiam

Niedźwiedzie się budzą

Wycinki trochę jest, ale uporządkowanie nasadzeń ułatwia pracę, jakoś szybciej idzie gdy podobne rośliny są koło siebie.
No i ten pojemnik - dla minimalisty w narzędziach i wszelkich pomocnikach to odkrycie sezonu

Po remoncie ogrodowym, choć to niekończąca się historia jestem zadowolona z zimozielonego szkieletu.

Lubię ten okres przejściowy, gdy rabaty są uporządkowane, miejscami wręcz puste. Czekanie jest fajne.

Cebulowych mam mało, najpierw remontowałam rabaty a w międzyczasie wyleczyłam się z chciejstw
Tulipany są na krótko, nawet te powtarzające kwitnienie.
Czosnki mają mnóstwo liści i coraz słabiej kwitną.

Za to polubiłam żonkile i pierwiosnki, wydaje mi się, że to rośliny na dłużej.
No i oczywiście ciemierniki, tych mam coraz więcej.

W lutym ładnie kwitł czerwony oczar rosnący przy ...kompostowniku



Pozdrawiam wiosennie April, jak miło że wpadłaś

Urszulla napisał(a)

Witaj z wiosną, duże porządki masz za sobą. Mam pytanie kiedy rusza czyściec humelo. Miałam patyczki od Ciebie i myślałam że się ukorzenią a zamiast nich jakieś szablaste coś wychodzi, jakby irysy. Już nie pamiętam co od Ciebie wyszabrowałyśmy z Madzią.

Cześć Ula, zaczynamy sezon, pozdrawiam cieplutko
Wszystkie najważniejsze prace zrobiłam, perspektywa zabiegu na kardio działa mobilizująco
Teraz uprawiam spacerki, testuję wszystkie siedziska

Czyściec Hummelo powinien mieć choć liść zielony, on całą zimę je trzyma, podobnie jak żeleźniak.
Na tej fotce zaznaczyłam go na czerwono. Na żółto rdest Golden Arrow - ma takie kolce, może to on. Zrób fotkę. Może rozszyfruję

Jeszcze kilka fotek z 25 lutego.

Praca na koniec jesieni to poprawienie trawnika wokół cisowego koła.
Darń z góry trzeba ściągnąć i przenieść na dół koło brzóz.
Zmiana niby niewielka, ale nieco wypłaszczy teren i da złudzenie, że koło jest na płaskim a nie na stoku.


A tak od strony wjazdowej. Na tej fotce dobrze widać mój plan lekkiej niwelacji terenu.


Wokół ronda zakwitło 6 ciemierników Frozen Kristof, bardzo je lubię, to jedyna odmiana u mnie nakrapiana w środku na bordo, a mimo to dająca złudzenie śnieżnej bieli kwiatu.
Mam je 3 sezon w tym miejscu. Bardzo się rozrosły, chyba dobrze przygotowałam podłoże.


I najpiękniejsze zachody, czasami lokacja na wzgórzu bywa atutem

Sporo sprzątania po zimie miałaś, dobrze, że przed zabiegiem, a teraz ławeczka. Oczarowi szukaj uczciwej miejscówki Mnie się ogrody nie wypłaszczone podobaj bardziej bo są ciekawsze. Zachody słońca obłędne

sylwia_slomczewska napisał(a)

Sporo sprzątania po zimie miałaś, dobrze, że przed zabiegiem, a teraz ławeczka. Oczarowi szukaj uczciwej miejscówki Mnie się ogrody nie wypłaszczone podobaj bardziej bo są ciekawsze. Zachody słońca obłędne

Ławeczkuję, nawet chwasta nie wyrwałam
O uczciwą miejscówkę coraz trudniej, tylko zesłanie
Po remoncie coraz bardziej doceniam swój ogród i masz rację, że pochyłości bywają ciekawe. Czasem tylko trudno zdjęcie zrobić, żeby wszystko się nie przewracało
Zachody na przedwiośniu są obłędne, choć linia energetyczna psuje nieco sielskość.

Przedwiośnie trwa, zdjęcia z niedzieli 3 marca, moje ciemiernikowo

Ciemiernik HGC Ice N'Roses Red. Mam ich 6, są u mnie najwyższe i bardziej wyprostowane.


Frozen Kristof


Anja Oudolf

Moja jedyna kępka krokusów. Żółty kolor na start coraz bardziej mi się podoba


Pierwiosnki od Kasi Niespodzianki Są takie wdzięczne, kwitną i kwitną, nikt ich nie zjada
Chcę ich tu więcej, waham się tylko czy wprowadzić ciemniejszy kolor, czy zachować jasność.
Już 2 rok myślę

Brzozy niech już nie rosną Lubię je takie. W 2017 sadziłam patyczki. Wysokie ale cieniutkie.
Znów mocno przycięłam miłorząb przy wykuszu.
Klon i glediczja w tym roku w wyluzowanej formie
Podobają mi się przycięte rozplenice, takie beżowe, nieco krzywe kuleczki.

Żywopłot z tui robi się coraz szczelniejszy. Ławeczkowy placyk zarasta, upadła koncepcja płyt (nie produkują już koła, czy półkola).
Będzie chyba żwir. Ławeczka na razie zimuje w altanie.

Na tyłach kulkowisko. Trochę dużo ich, ale potem znikają
Lubię bardzo, najstarsze kule mają 23 lata, da się nad nimi zapanować.

Jesienią na dużej rabacie dosadziłam 4 cisy kolumnowe zamiast 2 straconych brzóz.


Już widzę, że na ostatnio remontowanej rabacie jakąś kulkę trzeba dosadzić albo raczej przesadzić.
Jest za płasko a krzywo, trzeba to zgubić.
Choć waham się nad kolumnami, takie zaburzenie proporcji i stopniowania też by tu dobrze wyglądało.
Pomyślimy... ciekawe ile lat


I kolejna brzozowa jeszcze bez ławeczki, dobrze teraz widać jak żywopłocik cisowy zgęstniał