Obiecana rabata do obsadzenia tzn w trakcie sadzenia, ale roślinki małe i wszystko się gubi. Przewidziane 6 azalii japońskich babuszka, 7 dereni elegantisima, grujecznik, choine kanadyjska
kacza d... to nie jest obecnie poprawne politycznie określenie
Efekty widoczne u Ciebie to duża motywacja i obietnica nagrody ogrodowej dla mnie również. Mnie przeraża ogrom przesięwzięcia, bez bicia przyznaję bo nikt mi nie pomoże z niczym a sama mam z doskoku kilkanaście/kilkadziesiąt minut i sił nie tyle ile bym sobie życzyła. No, ale nie od razu Kraków zbudowano
Zapisuję sobie pierisy, bo już kilkakrotnie je widziałam u dziewczyn a u Ciebie wyjątkowo ładny, zapadł mi w pamięć.
Cisy przy drodze raczej będą na pewno- cały czas mam tylko obawę czy odrzucany śnieg zimą im nie zaszkodzi. Widzę, że Wy macie podobnie jak ja, drogę przez działkę, jak u Was się to sprawdza z cisami? bardzo uważacie przy odśnieżaniu?
Ale ja lubię kaczuszki...nawet w niedzielę miałam na obiad
Basiu -z perspektywy czasu powiem Ci- nie patrz ile masz do zrobienia, ale ile już zrobiłaś Rób małymi kroczkami, powoli, rabatka za rabatką i wówczas popatrz za siebie ile już osiągnęłaś. Ja skakałam po rabatach trochę tu, trochę tam i efektu nie było Wiem, co piszę!
Co do cisów to my mamy drogę szeroką i z drugiej strony jest działka niezagospodarowana, więc na nią możemy odgarniać, wiadomo, że coś zawsze też zostaje na mojej stronie, właśnie przy cisach, ale nie ucierpiały w tym roku.
U nas też są lżejsze zimy i mniej śniegu
No i jest! Nowa rabatka! Gratulacje! Może mało dzisiaj widoczna ale w końcu jest
Zgadzam się Reniu tobą, że trzeba czasami popatrzeć wstecz, przysiąść na chwilę i ucieszyć się z tego co się już ma.
Czytam, że działasz intensywnie na nowej rabacie.
Nie martw się, że teraz tam pustawo, rośliny szybko urosną.
Spodobał mi się pieris, czy znasz nazwę?, bo gdzieś bym upchnęła.
Ja miałam taki o białozielonych liściach, ale nie kwitł, a w 2015 usechł / też była susza /.
Czasem jest taka złośliwość losu, że tam gdzie się chce żeby szybko rosło to stoi w miejscu a tam gdzie się na ciasno posadzi to rosną rośliny jak szalone .
Praca wre jak widać. Masz bardzo szeroką rabatę. Ze swojego doświadczenia wysiałabym między rośliny tymczasowo jednoroczne kwiaty. Bo plewienie jest uciążliwe.
Rób małymi kroczkami, powoli, rabatka za rabatką i wówczas popatrz za siebie ile już osiągnęłaś. Ja skakałam po rabatach trochę tu, trochę tam i efektu nie było 
Wiem, co piszę! 
