Muszelka napisał(a)

Wstawię jeszcze dla Ciebie, Bawarko, wschód słońca nad Zuckerhütl (Stubailtal) i kończę temat górski, bo mnie stąd Danusia naprawdę wyrzuci z wielkim hukiem

no jakby wyrzuciła to huk byłby wielki bo byśmy protestowali
góry przepiękne ale dzięki ujęciom oddajesz ich piękno...

Ale miniaturowa robinia 'Twisty Baby' kompletnie już wyłysiała.

Dzięki, Krakusie!

Ten bałagan liścienny to nie ja! To Pani Jesień narobiła!
Za płotem mamy aleję brzozową. Tysiące, miliony listeczków fruwa to tu, to tam
Cudne są!

Lepiej wstawiac i podziwiac piekne widoki niz pisac o pierdolach.
Tutaj na forum mamy rozne zainteresowania oprocz ogrodow. Jedni robia donice, swiecidelka choinkowe, szyja, robia wypieki itd. I tez pokazuja na forum.

A po drugie czyz gory nie sa jednym wielkim ogrodem skalnym.

Wiodacy temat ogrodnictwo amatorskie a reszta to hobby przy okazji jak przyjezdzamy z wojazy to trzeba tez gdzies odpoczac a gdzie jak nie w ogrodzie.

Jak wyjezdzasz latem w gory mozesz np. Robic foty roslinom.

Masz rację, z człowieka zawsze jakoś wyłazi to, co najbardziej kocha

Żeby było na temat ogrodowy, to poszukałam zdjęcie mojej robinki sprzed dwóch tygodni. Miała wtedy jeszcze bujną czuprynkę.

Podziwiam w zadumie i z wielka przyjemnoscia...i z tesknota..za tym co serce czuje...

Wiecie co? I tak się przez Ogrodowisko poprawiłam - kiedyś bardzo rzadko brałam aparat do ręki w ogrodzie

Dobry wieczór, Bawarko