Gdzie jesteś » Forum » Ochrona przed chorobami i szkodnikami » Choroby klonów, klon - Acer

Pokaż wątki Pokaż posty

Choroby klonów, klon - Acer

mira 20:42, 15 paź 2018


Dołączył: 13 lut 2012
Posty: 15041
Mazan dzięki za info. Czyli profilaktycznie trzeba by na wiosnę prysnąć - ja stosuję emy może teraz na ziemię bo liście spadły i leżą na rabacie a na wiosnę oprysk.
____________________
Mira - Ogrodowy spektakl trwa *** Wizytówka
feizhi 17:18, 26 paź 2018

Dołączył: 26 paź 2018
Posty: 1
Dzień dobry,
czy ktoś mógłby mi pomóc rozpoznać chorobę? Klon francuski, drzewko kupione w szkółce w zeszłym tygodniu - było już w tym stanie. Na liściach szary nalot, który można zdrapać paznokciem. Końcówki liści pociemniałe - z czasem robią się suche i kruche. Od spodu widać też ciemne plamy - odchodzące od końcówek.
Mazan 20:33, 26 paź 2018

Dołączył: 23 wrz 2012
Posty: 4141
To mączniak prawdziwy. Jeśli temperatura nie spada poniżej +7*C można zastosować siarkol extra i po 7 dniach gwarant. Powtórzyć. Wiosną po wypuszczeniu liści opryskać 3x.


Pozdrawiam
____________________
Mazan - Walerek
loretta 14:09, 27 paź 2018

Dołączył: 01 cze 2015
Posty: 87
Mazan napisał(a)
To mączniak prawdziwy. Jeśli temperatura nie spada poniżej +7*C można zastosować siarkol extra i po 7 dniach gwarant. Powtórzyć. Wiosną po wypuszczeniu liści opryskać 3x.


Pozdrawiam


Dzień dobry Mazan, czy mączniaka prawdziwego można tylko siarkolem traktować? (oczywiście, gdy zrobi się cieplej) Mam cały klon mocno porażony, liście klasycznie jak w opisach mączniaka prawdziwego np tu: https://pl.plantscientists.com/choroby-i-szkodniki-klonu/
na innych roślinach, np na "marcinkach" jest wręcz biało. Pan w Castoramie radził tez Discus, tylko on jest drogi. Tzn chętnie kupię, byle to coś działało. Klon wysoki na jakieś 6 metrów, będę lała roztwór po ziemi jak wcześniej radziłeś. Kupiłam dziś Topsin M 500 SC, bo nic innego na mączniaka w Castoramie dziś nie było.
Mazan 21:36, 27 paź 2018

Dołączył: 23 wrz 2012
Posty: 4141
Loretta

Mączniaka prawdziwego podlewaniem nie skasujesz. On już zainfekował pąki i zielone tegoroczne przyrosty. Preparaty siarkowe można stosować do temperatury 0*C, ale one działają powierzchniowo dlatego w poście wyżej dałem wgłębny Gwarant żeby ograniczył szkodliwe działanie w pąkach i we floemie. Zamiast niego może być topsin. Wiosną powtórka wielokrotnych zabiegów jest konieczna gdyż szkodliwe działanie degeneracyjne jest do czerwca włącznie, później widoczne są jego "przygotowania" do zimowania i dalszego porażania kolejnych roślin. Termin stosowania taki sam, jak post wyżej.



Pozdrawiam
____________________
Mazan - Walerek
loretta 22:24, 27 paź 2018

Dołączył: 01 cze 2015
Posty: 87
Mazan napisał(a)
Loretta

Mączniaka prawdziwego podlewaniem nie skasujesz.



Buu, kiszka, czyli co z tym felernym klonem począć? Wlezę na niego, ale dopiero po opadnięciu liści, bo i tak muszę go znów przyciąć (może w tym roku jeszcze niżej). Ja tak sobie tylko na podstawie innych chorób klona wykoncypowałam, że skoro drzewo wielkie, to podlewaniem można zastąpić choć trochę oprysk.

Mazan napisał(a)

Preparaty siarkowe można stosować do temperatury 0*C, ale one działają powierzchniowo dlatego w poście wyżej dałem wgłębny Gwarant żeby ograniczył szkodliwe działanie w pąkach i we floemie. Zamiast niego może być topsin.


Siarkol też dziś kupiłam, będzie najwyżej na inne rośliny, m.in. bez czy wspomniane marcinki. Coraz bardziej mnie wkurza ten klon. Ani się ładnie nie przebarwia ani nie cieszy zdrowym wyglądem
ElzbietaFranka 23:48, 27 paź 2018


Dołączył: 14 kwi 2016
Posty: 13748
loretta napisał(a)



Buu, kiszka, czyli co z tym felernym klonem począć? Wlezę na niego, ale dopiero po opadnięciu liści, bo i tak muszę go znów przyciąć (może w tym roku jeszcze niżej). Ja tak sobie tylko na podstawie innych chorób klona wykoncypowałam, że skoro drzewo wielkie, to podlewaniem można zastąpić choć trochę oprysk.



Siarkol też dziś kupiłam, będzie najwyżej na inne rośliny, m.in. bez czy wspomniane marcinki. Coraz bardziej mnie wkurza ten klon. Ani się ładnie nie przebarwia ani nie cieszy zdrowym wyglądem





Jak ma sie ladnie przebarwiac jak grzyb go zżera. To dziwne ze zielony bo raczej czerwone maja grzyba.
Wydaje mi sie, ze to klon jawor troche inaczej sie przebarwia.
U mnje klony przebarwiaja sie bardzo ladnie. Jeden opadl z lisci drugi zolciutki trzyma sie.

Drzewo trzeba ratowac. Zrob tak jak Mazan radzi. Postaw drabine i pryskaj ma byc jeszcze cieplo, liscie zgrab i spal umyj grabie denaturatem po grabieniu.spryskaj tez ziemie trawe pod klonem.
Tez pryskam ale iglaki wysokie.
____________________
Ela-Wawa Ela-ptasi-gaj
loretta 10:55, 28 paź 2018

Dołączył: 01 cze 2015
Posty: 87
Tam nie ma jak drabiny postawić, stąd problem. (teren grząski, kamienie, dziury). No jeśli to ma mu pomóc w przebarwianiu, to jest zachęta. Liście będę grabić, to świetna rada, dziękuję Wam za zaangażowanie.
elku87 15:10, 24 mar 2019

Dołączył: 19 lip 2018
Posty: 8
Witam , zastosowałem zabieg Promanolem około 15 marca. Czy zabieg należy powtarzać? Ile razy ? Do kiedy??
Mazan 19:37, 24 mar 2019

Dołączył: 23 wrz 2012
Posty: 4141
Elku87

Oprysku wiosennego promanalem nie trzeba powtarzać. Zagraża rozwijającym się pączkom. Powtarzać można tylko późne jesienno - zimowe /w cieplejszych okresach/ zabiegi tym preparatem. Teraz można miedzianem.


Pozdrawiam
____________________
Mazan - Walerek
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies