Gdzie jesteś » Forum » Ochrona przed chorobami i szkodnikami » Choroby klonów, klon - Acer

Pokaż wątki Pokaż posty

Choroby klonów, klon - Acer

JimmyPL 13:31, 29 lip 2018

Dołączył: 29 mar 2018
Posty: 13
Witam,

Pytanie o dwa klonu, oba stanowisko południowe, pełne słońce, na 30-40 cm glina z piaskiem
1. Leopoldi sadzony w maju, brązowieja mu liście, 2 tygodnie po posadzenou dałem azofoski zgodnie z poradą w szkolce, co mu może być? Przyrostów zero od posadzenia

2. Royal Red stojący niedaleko niego, wiosna niestety pojadly go zielone robaczki(nim wylapalem wszystkie po pryska nie chciałem, widać po liściach)
Przyrosty też zerowe, liście malutkie... Co może być przyczyną? Myślicie że kliniki przeżyją?
wojtas2101 19:51, 29 lip 2018


Dołączył: 24 wrz 2012
Posty: 1762
Flamingo, co z tym zrobić?
____________________
Ogród przydomowy - Hosty Wizytówka-Ogród przydomowy-Hosty
LukaszD 17:33, 01 sie 2018

Dołączył: 12 cze 2018
Posty: 17
Dzień dobry, proszę o poradę. Ok. miesiąc temu wsadziłem kilka klonów obok siebie i chyba niestety coś się z nimi dzieje.. Poniżej załączam zdjęcia z prośbą o opinie.
Toszka 22:13, 01 sie 2018


Dołączył: 02 sty 2013
Posty: 14436
JimmyPL
LukaszD

Świeżo posadzone drzewa przez pierwsze dwa, trzy lata korzenią się i rozbudowują nadwyrężony system korzeniowy. I na szczęście, że "stoją w miejscu" i nie wytwarzają masy zielonej, czyli nowych przyrostów, bo korzenie nie są w stanie ich wykarmić. Zwłaszcza w takie upały. Pierwszy rok, a nawet dwa nie wolno nawozić świezo sadzonych roslin żadnymi nawozami azotowymi. Teraz trzeba wspomóc korzenie i warto jest je podlać lub sypnąć w korzenie fosforu jako stymulatora korzeni. Podlewać raz, dwa razy w tygodniu po 2-3 kubły wody (ok. 20-30l). Robi się to rzadziej a obficie.
____________________
Kto szuka ten znajduje, kto pyta ten dostaje:-)
JimmyPL 21:53, 02 sie 2018

Dołączył: 29 mar 2018
Posty: 13
Toszka napisał(a)
JimmyPL
LukaszD

Świeżo posadzone drzewa przez pierwsze dwa, trzy lata korzenią się i rozbudowują nadwyrężony system korzeniowy. I na szczęście, że "stoją w miejscu" i nie wytwarzają masy zielonej, czyli nowych przyrostów, bo korzenie nie są w stanie ich wykarmić. Zwłaszcza w takie upały. Pierwszy rok, a nawet dwa nie wolno nawozić świezo sadzonych roslin żadnymi nawozami azotowymi. Teraz trzeba wspomóc korzenie i warto jest je podlać lub sypnąć w korzenie fosforu jako stymulatora korzeni. Podlewać raz, dwa razy w tygodniu po 2-3 kubły wody (ok. 20-30l). Robi się to rzadziej a obficie.


Dziękuję za pomoc i odpowiedź
LukaszD 09:22, 06 sie 2018

Dołączył: 12 cze 2018
Posty: 17
Toszka napisał(a)
JimmyPL
LukaszD

Świeżo posadzone drzewa przez pierwsze dwa, trzy lata korzenią się i rozbudowują nadwyrężony system korzeniowy. I na szczęście, że "stoją w miejscu" i nie wytwarzają masy zielonej, czyli nowych przyrostów, bo korzenie nie są w stanie ich wykarmić. Zwłaszcza w takie upały. Pierwszy rok, a nawet dwa nie wolno nawozić świezo sadzonych roslin żadnymi nawozami azotowymi. Teraz trzeba wspomóc korzenie i warto jest je podlać lub sypnąć w korzenie fosforu jako stymulatora korzeni. Podlewać raz, dwa razy w tygodniu po 2-3 kubły wody (ok. 20-30l). Robi się to rzadziej a obficie.


Dziękuję bardzo za informację.
coci 17:28, 14 sie 2018

Dołączył: 14 sie 2018
Posty: 1
Witam
Prośba o poradę.
Po dłuższej nieobecności w domu dopiero teraz zauważyłem coś takiego na jednym z moich klonów(niestety nie pamiętam nazwy gatunku).Tzw.kula.
Są to pionowe pęknięcia,długie na kilkanaście centymetrów i głębokie na kilka,kilkanaście milimetrów.Wygłąda jakby coś wcześniej sączyło się z tych pęknięć-białawo-zielonkawy osad.Jest tych pęknięć ok.trzy i występują tylko na tym jednym drzewku.Klony mają ok.3 lata.
Co to mogłoby być i co z tym ewentualnie można zrobić?
Liście na tym egzemplarzu wyglądają na zdrowe.Choć samo drzewko jakby trochę marniejsze/mniejsze od pozostałych.
Owinąłem je taśmą dwustronną ponieważ chodziły po nim mrówki-nie wiem czy to wogóle potrzebne.
Z góry pięknie dziękuję za odpowiedź.
Pozdrawiam
Sylvinka 21:22, 27 sie 2018

Dołączył: 27 sie 2018
Posty: 7
Witam wszystkich serdecznie. Bardzo proszę o poradę dotyczącą mojego klona Odessanum. Posadziłam go ok 2 miesiące temu - na początku lipca. Już po ok 2 tygodniach pojawiły się pierwsze zmiany na liściach. Z dnia na dzień wygląda to coraz gorzej - zdjęcia z dzisiaj mimo iż pryskałam już 2 razy topsinem i 1 raz dithane w serii co ok 9 dni. Od tego czasu minęły ponad 2 tygodnie. Zastanawiam się czy może czegoś mu nie brakuje, np. potasu albo magnezu... Posadzony jest na stanowisku słonecznym - słońce ma od rana do ok 17. Z góry bardzo dziękuję za pomoc.






Mazan 12:59, 28 sie 2018

Dołączył: 23 wrz 2012
Posty: 4141
Sylvinka

Widoczne są kropki zrobione przez szkodniki. Tu przydałby się oprysk decisem lub karate.


Pozdrawiam
____________________
Mazan - Walerek
Sylvinka 13:56, 28 sie 2018

Dołączył: 27 sie 2018
Posty: 7
Dziękuję serdecznie za tak szybką odpowiedź. Nigdy nie przypuszczałabym że to szkodniki, ponieważ nigdy ich własnym okiem nie dostrzegłam. Zrobię oprysk i zobaczymy jak się to potoczy. Pozdrawiam
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies