Dorka, o tej porze roku nie ma czegoś takiego jak nadmiar słońca . Trzymam kciuki za piękną pogodę .
U mnie jeden krokusik zakwitł. Może słonko dogrzeje pozostałe .
podziałaś
ciekawe co Proboszcz na to hihi .....
ja w Wielki Piątek z karczerem szalałam .....ale Lany Poniedziałek leniwy
jutro mam w planie coś podziałać
Buziaki
już posadzone wczoraj. Posadziłam takie fioletowe nie pamiętam nazwy Tymczasem giną pod korą ale się ujawnią pomiędzy frosted. Nie wiem czy to dobre towarzystwo ale muszę rozsadzać to co mam w garażu bo się boje ,że w końcu zdechną
Tak to teraz wygląda :
Przeszczepy trawy trochę straszą ale się zabiorą prędzej czy później