Gdzie jesteś » Forum » Projektowanie ogrodów » Zakręcony ogród

Pokaż wątki Pokaż posty

Zakręcony ogród

Kawa 13:27, 19 cze 2018


Dołączył: 26 maj 2015
Posty: 14911
Dorotko
pięny podest to miejsce jest mega!
kanty brzytwa nigdy takich nie miałam i nie będe mieć
pięknie się u Ciebie robi

i stwierdzam że Toszka ma rację granulowany śmierdzi a przekompostowany krowi koński wcale!

____________________
Kamila-Droga do spełnienia
makadamia 13:33, 19 cze 2018


Dołączył: 25 kwi 2016
Posty: 10110
mrokasia napisał(a)


Asia, ja nigdy jeszcze nie kupowałam obornika mokrego. Weź mi proszę powiedz jak toto wygląda. Śmierdzi???


Wygląda jak lekko zbrylony kompost. Lekko czuć ale dla mnie to już nie jest smród
Dużo bardziej śmierdzą gnojówki
____________________
Asia-podmiejski ogrodek
makadamia 13:43, 19 cze 2018


Dołączył: 25 kwi 2016
Posty: 10110
mrokasia napisał(a)
A taki przekompostowany z worków to w jakich terminach można rozkładać na rabatach pod rośliny? I jak to technicznie zrobić? Odgarniam korę, rozkładam warstwę (jak grubą???) i w miarę możliwości lekko mieszam z ziemią?


Nie powinnam się wypowiadać, bo się nie znam, ale to mi nigdy nie przeszkadzało. W razie czego Toszka czuwa
Z tego co mi wiadomo, są dwa terminy rozrzucania i kompostu i obornika, w zależności od stopnia przekompostowania. Jak słabo rozłożone - to na jesieni. Jak dobrze - to na wiosnę.
Mnie najwygodniej rozrzucać na wiosnę, przy okazji porządków wiosennych. Sprzątnąć i przyciąć co trzeba, lekko przegrabić ziemię z liśćmi (które zostawiam na zimę na rabatach) i kompostem/obornikiem, przysypać korą.
To teoria. W praktyce, jak w tym roku robiłam porządki, to CO jeszcze było nieczynne i obornika nie miałam. Zresztą, ogród młody, w większości w zeszłym roku obsadzany, to i potrzeby wielkiej nie było. Ale w tym roku obkupiłam się na zapas.

Tylko ja trzymam ten obornik w workach. Nie wsypuję go do kompostu. Nie wiem czy słusznie robię. Ale kompost idzie prawie w całości na trawnik, a obornik chcę zachować na rabaty.
Tylko czy ma sens posypywanie trawnika kompostem, jeśli i tak potem nawożę go mineralnie?
____________________
Asia-podmiejski ogrodek
DorKa 13:56, 19 cze 2018


Dołączył: 15 wrz 2017
Posty: 3070
No więc Toszko to było tak
Któregoś dnia zawalona skoszona trawą , której u mnie od groma bo kosze bardzo często poprosiłam eMusia o kompostownik. Wystrugał mój ukochany dżepetto piękny kompostownik a ja nie znając zasad kompostowania ( nie było mnie tu jak to możliwe ? ) zaczęłam wyrzycać jak leci wszystko. Przede wszystkim skoszona trawę. Teraz stoi toto bez użytku i straszy. Wszystko co w środku było aktualnie wyschnięte na wiór. Nie robiłam żadnych warstw, żadnego napowietrzenia, tylko sypałam jak leci kolejna warstwę. Teraz zbieram się do wywalenia tego ale to wcale nie takie łatwe bo kompostownik dosyć wysoki ( ok 1,50 m) Myślisz ,że można jeszcze coś zaradzić ? Byłam już skłonna pociachać go i spalić Tak wygląda obecnie nie używany wcale.

____________________
Dorka Zakręcony ogród
DorKa 13:59, 19 cze 2018


Dołączył: 15 wrz 2017
Posty: 3070
Kawa napisał(a)
Dorotko
pięny podest to miejsce jest mega!
kanty brzytwa nigdy takich nie miałam i nie będe mieć
pięknie się u Ciebie robi

i stwierdzam że Toszka ma rację granulowany śmierdzi a przekompostowany krowi koński wcale!



dzięki Kami uwielbiam tam przysiąść i zerkać na ogród z zupełnie innej niż dotychczas perspektywy.

popieram, granulowany śmierdzi. naturalnego nie znam
____________________
Dorka Zakręcony ogród
anna_t 14:12, 19 cze 2018


Dołączył: 27 kwi 2015
Posty: 13458
Dorka my wrzucamy na kompost też wszystko jak leci i M czasem przerzuci. Skoszonej trawy nie bo ta idzie na rabaty. I zlewam rozcieńczonym kurzakiem bo mocno azotowy jest i przyśpiesza kompostowanie. Też popiół z kominka daje i papiery ale nie analizuję warstw co kiedy i jak. i co wiosnę parę taczek mam
____________________
Ania Nowocześnie z różanką
DorKa 14:21, 19 cze 2018


Dołączył: 15 wrz 2017
Posty: 3070
anna_t napisał(a)
Dorka my wrzucamy na kompost też wszystko jak leci i M czasem przerzuci. Skoszonej trawy nie bo ta idzie na rabaty. I zlewam rozcieńczonym kurzakiem bo mocno azotowy jest i przyśpiesza kompostowanie. Też popiół z kominka daje i papiery ale nie analizuję warstw co kiedy i jak. i co wiosnę parę taczek mam


A masz przykryty czy nie ? U mnie przykryty i ja chyba to wszystko zdusiłam . Za dużo trawy za mało powietrza i uschło.
____________________
Dorka Zakręcony ogród
anna_t 14:24, 19 cze 2018


Dołączył: 27 kwi 2015
Posty: 13458
mam taki z palet, nie przykryty. dwie komory
może przemieszaj i zlej mocznikiem lub kurzakiem/gołębiakiem?
____________________
Ania Nowocześnie z różanką
DorKa 14:27, 19 cze 2018


Dołączył: 15 wrz 2017
Posty: 3070
anna_t napisał(a)
mam taki z palet, nie przykryty. dwie komory
może przemieszaj i zlej mocznikiem lub kurzakiem/gołębiakiem?


chyba faktycznie muszę nad nim popracować skoro tak trudno o kompost.
____________________
Dorka Zakręcony ogród
Makusia 14:32, 19 cze 2018


Dołączył: 24 mar 2016
Posty: 7692
Dorka też tak miałam. Różnica polegała na tym, że u mnie trawa zaczęła gnić, nie wyschła, jak u Ciebie, tylko zamieniła się w zieloną maź. Wyjście jest. Trzeba rozładować wszystko (znaczy się opróżnić) i załadować ponownie, ale zgodnie "ze sztuką" Znaczy, trochę siana, trochę ziemi, odpadków kuchennych, ja dają rolki po papierze toaletowym i ręcznikach kuchennych, chwasty itp. Zlać 5% roztworem mocznika (chyba najlepiej przelewać co warstwę) i kompost będzie.

Mnie tylko matrwi, że ten mój nawet kolorystycznie różni się od tego z kompostowni- nie jest czasny, a jak ziemia po prostu wygląda...
____________________
Marta Krok po kroku w tym natłoku
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies