No i nie wytrzymałam jak zwykle i zaczęłam przesadzanie wczoraj. Skończyłam jak już ciemno było więc fotek brak. Będą jutro.
Przesadziłam większość seslerii obok podestu.Zostawiłam tylko parę przed szałwią. Było ich dużo za dużo.
Wywaliłam Bobo na front pod katalpę.
Barony zgrupowałam wszystkie do kupy.
Rozwary wywalone ( choć lubię je i muszę znaleźć dla nich miejsce )
Kocimiętki poszły obok podestu. Tam jest sucho może będzie im dobrze. A jak nie to ich problem.
Overdamy rozsadziłam w większym odstępie
Fifera pociachany ale nawet to nie pomaga. On po prostu tu nie pasuję. Co z nim począć

tuffety przesadzpne w większych odstępach
tawuły z rabaty podescikowej wywalone a w zamian za nie trzcinniki KF
maluchy świerkowe posadziłam pod trzmieliną wraz z mint frosted curls. Przy okazji powiększyłam rabatę bo była za mała.
I chyba tyle. Pokaże Wam juro zdjecie to podpowiecie co jeszcze do zmiany`.
A tymczasem miłego dnia dla wszystkich